Jak udało nam się ustalić, debiut spożywczej grupy na GPW zaplanowany jest na drugą połowę roku. Do rąk inwestorów trafią nowe akcje. Osoby zbliżone do transakcji określają wartość oferty jako „średnią” w porównaniu z innymi ukraińskimi firmami debiutującymi ostatnio na GPW. W czwartym kwartale spośród tej grupy największą ofertę (236 mln zł) przeprowadził Milkiland, jeden z konkurentów Agropolis. Najmniej kapitału – 92 mln zł – pozyskała zaś Sadovaya, producent węgla.
Agropolis zarejestrował już holding w Holandii, którego akcje znajdą się w obrocie na warszawskiej giełdzie. W przygotowaniach do debiutu spółce doradza kijowska firma inwestycyjna Astrum Investment Management. Do tej pory nie wprowadziła nikogo na warszawski parkiet. Przy przeprowadzaniu oferty będzie współpracować z polskim domem maklerskim. Przedstawiciele Astrum na razie nie podają jego nazwy.
Agropolis specjalizuje się w produkcji mleka w proszku i masła. Ma pięć zakładów na Ukrainie oraz gospodarstwa rolnicze o powierzchni 2 tys. ha, gdzie produkowany jest surowiec. Większość mleka Agropolis skupuje od innych firm lub od rolników. Docelowo spółka chce mieć 2 tys. krów (obecnie jest to 470).
Duża część produkcji Agropolisu trafia na eksport. Jego główne rynki to Bliski Wschód, Afryka oraz byłe republiki radzieckie. Sprzedaje też do krajów unijnych.
Agropolis nie podaje wyników finansowych. Wiadomo jedynie, że firma jest rentowna i w 2012 r. jej przychody mają sięgnąć miliarda hrywien (350 mln zł). Przedstawiciele ukraińskich domów maklerskich zapowiadają, że większość spółek ze Wschodu zmierzających w tym roku na GPW reprezentuje sektor rolno-spożywczy. Wśród potencjalnych debiutantów znajduje się też rosyjsko-ukraiński Vanicor należący do grupy Valars, producenta zbóż. Spółka planuje przeprowadzić ofertę publiczną w maju, a z rynku może pozyskać nawet 900 mln zł.