Realistyczny zakłada, że przychody wyniosą 1,22 mld euro, EBITDA 92,9 mln euro, a zysk netto 6,1 mln euro. Oznacza to sporą poprawę wobec 2014 r., kiedy firma zanotowała 1,2 mln euro zysku netto przy 1,24 mld euro przychodów.
Zarząd przyznaje, że Rosja jest w tym roku rynkiem niosącym najwięcej ryzyka. Po dziesięcioleciu nieprzerwanego wzrostu spółka oczekuje, że w tym roku po raz pierwszy wypracuje w Rosji mniejsze przychody niż rok wcześniej. Gorenje stara się dostosować do pogarszających się warunków gospodarczych w tym kraju swoją politykę cenową, optymalizuje koszty i zwiększa ofertę urządzeń przeznaczonych do zabudowy, z których jest w Rosji najbardziej znane. Podobnie jak w 2014 r. grupa będzie zabezpieczała większość przepływów pieniężnych w rublach.
– Pierwsze półrocze będzie bardzo trudne – przyznaje Franjo Bobinac, prezes Gorenja. – Ale staramy się optymalizować działalność, wprowadzając na rynki nowe produkty, inwestując we własne marki, poprawiając zarządzanie kapitałem obrotowym oraz rozwijając działalność na różnych rynkach Europy i państw po drugiej stronie oceanu – dodaje.
Gorenje w 2014 r. zwiększyło inwestycje w rozwój o 0,4 pkt proc., do 2,9 proc. przychodów z działalności podstawowej, i zaoferowało klientom nowe produkty – piekarniki i urządzenia do gotowania. Na wszystkie inwestycje łącznie grupa w 2014 r. wydała 61,6 mln euro.
W 2014 r. Gorenje zmniejszyło zadłużenie netto o 27,1 mln euro, do 331,8 mln euro. Celem na ten rok jest dalsza spłata zobowiązań i obniżenie wskaźnika dług netto/EBITDA do 3,5 z 3,8 w 2014 r. (był to najniższy wskaźnik Gorenja w ostatnich latach).