Kurs akcji EuCO nie dyskontuje dobrych perspektyw rozwoju

Akcje spółki drożeją od 2013 r. Tylko od stycznia kurs wzrósł o 100 proc. Z opinii analityków i zarządzających wynika, że ten rok może być trzecim wzrostowym z rzędu i niekoniecznie ostatnim.

Aktualizacja: 29.05.2015 06:38 Publikacja: 29.05.2015 06:00

Kurs akcji EuCO nie dyskontuje dobrych perspektyw rozwoju

Foto: GG Parkiet

Niska kapitałochłonność biznesu, korzystne rozwiązania prawne i ekspansja zagraniczna dają główne powody do optymizmu. Eksperci wskazują jednak listę ryzyk, które należy wziąć pod uwagę przed ewentualnym zakupem akcji.

Niezdyskontowane szanse

– Jak dotąd wzrost kursu akcji EuCO szedł w parze z poprawą wyników finansowych i obecna wycena, choć może się wydawać wysoka, nie odzwierciedla dalszych perspektyw rozwoju. Jeśli więc firma będzie dalej poprawiać wyniki, można liczyć na kontynuację trendu wzrostowego – uważa Adam Łukojć, zarządzający Skarbiec TFI.

Zdaniem eksperta jest kilka argumentów przemawiających na korzyść spółki. – W porównaniu z innymi firmami finansowymi (banki, obsługa wierzytelności) EuCO może rosnąć bez angażowania dużego kapitału. Zamiast nakładów finansowych potrzebne są raczej nakłady operacyjne (nakłady pracy). Ponadto w zeszłym roku doszło do korzystnych dla spółki zmian prawnych: rekomendacje KNF dla ubezpieczycieli i wyroki Sądu Najwyższego – tłumaczy Łukojć. Jego zdaniem EuCO może „walczyć" o coraz wyższe odszkodowania, rozwijać paletę produktów zarówno w Polsce, jak i na rynkach zagranicznych, w tym w Rumunii, gdzie z powodzeniem działają już inne polskie firmy.

Aktualnie EuCO koncentruje się na uzyskiwaniu odszkodowań z tytułu szkód osobowych w ramach OC komunikacyjnego. Zarząd spółki deklaruje jednak, że pracuje nad nowymi usługami. Prezes Krzysztof Lewandowski wskazuje kilka obszarów, w których wiele osób zostaje poszkodowanych, a ma ogromne kłopoty z uzyskaniem stosownego odszkodowania. Są to m.in. wypadki w rolnictwie, (ok. 15 tys. rocznie), wypadki przy pracy (ponad 90 tys. rocznie) oraz szkody medyczne czy szkody powstałe w skutek działalności zakładów energetycznych.

Lista niebezpieczeństw

– Można wymienić trzy ryzyka związane z działalnością EuCO. Pierwsze to zmiany regulacyjne. Może bowiem dojść do tego, że duzi ubezpieczyciele, jak PZU czy Warta, będą lobbować za przepisami bardziej dla nich korzystnymi. Drugie to możliwość wejścia konkurencji, która zaproponuje niższe prowizje. I trzecie to scenariusz, w którym ubezpieczyciele będą chętniej kierować sprawy do sądu, co wydłuży w czasie przepływ kapitału do spółki – mówi Andrzej Bieniek, analityk DM BZ WBK.

Nie można też wykluczyć scenariusza, w którym firmy ubezpieczeniowe chętniej wypłacają odpowiednie odszkodowania. – W takim wypadku działalność EuCO teoretycznie traci sens. Wątpię jednak, by stało się to w odniesieniu do wszystkich, a zwłaszcza dużych roszczeń – uważa Łukojć.

[email protected]

Pytania do... Krzysztofa Lewandowskiego, prezesa zarządu EuCO

Jak wygląda otoczenie konkurencyjne EuCO?

Naszą konkurencją są duże i małe kancelarie odszkodowawcze, lokalne kancelarie prawne oraz klienci, którzy chcą sami dochodzić swoich roszczeń. Największym konkurentem w Polsce jest firma Votum. Mniejsze podmioty działają lokalnie i nie stanowią silnej konkurencji.

W innych krajach naszej działalności jesteśmy liderami. Działamy w Czechach, na Słowacji, na Węgrzech i w Rumunii. Tam świadomość osób poszkodowanych w wypadkach jest dużo niższa niż w Polsce. Na przykład Rumunia jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju rynku odszkodowawczego i EuCO praktycznie nie ma tam konkurencji. Potencjał tego rynku można mierzyć liczbą ludności – Rumunia ma 22 mln obywateli, a Polska ponad 38 mln. Na koniec pierwszego kwartału tego roku w Rumunii wartość prowadzonych przez EuCO spraw wyniosła 38,5 mln zł. Natomiast wartość spraw na polskim rynku sięgnęła 527 mln zł.

Jaki pana zdaniem jest potencjał polskiego rynku?

Branża odszkodowawcza działa w Polsce dopiero od kilkunastu lat i ma przed sobą dobre perspektywy rozwoju w następnych kilkudziesięciu latach. Rynek jest w większości rozdrobniony i trudno oszacować jego wielkość. Łącznie wartość spraw prowadzonych przez największych graczy – EuCO i Votum, przekracza 1 mld zł. Oprócz nich w branży może działać jeszcze ok. 300–400 małych podmiotów, w tym 10–15 średniej wielkości kancelarii prawnych. Ich przychody i wartość spraw nie są znane, ale można je szacować na kilkaset milionów złotych.

Jaka jest strategia spółki na najbliższe lata?

Od lat konsekwentnie realizujemy strategię zwiększania liczby pozyskiwanych spraw. Od roku stawiamy jednocześnie na pozyskiwanie spraw o jak największej wartości. Celem EuCO w dłuższym terminie jest ponadto konsolidacja rynku mniejszych firm odszkodowawczych, ale bardziej z nastawieniem na przejmowanie portfeli spraw przez nich prowadzonych niż całych firm.

Celem strategicznym jest także rozwój nowych produktów w obszarze odszkodowań i rozwinięcie działalności w Rumunii. Warto dodać, że EuCO wnikliwie zbadało potencjał dwóch nowych rynków zagranicznych i widzimy tam dobre perspektywy rozwoju.

Analitycy byli zaniepokojeni spadkiem operacyjnych przepływów pieniężnych w wynikach za I kw. 2015 r. Z czego wynikała ta negatywna zmiana?

Z rozliczenia płatności za nabyte udziały w spółce zależnej. Po skorygowaniu wyników o tę płatność przepływy operacyjne w I kw. wyniosły ok. zera. Taki poziom przepływów jest zgodny z sezonowością działalności grupy, która zwiększony poziom wpłat odszkodowań od towarzystw ubezpieczeniowych pod koniec roku obrotowego rozlicza z klientami dopiero na początku kolejnego roku.

Spółka ma dość jednolity akcjonariat – 62 proc. akcji w rękach dwóch podmiotów. Czy słuszne są obawy rynku o możliwość upłynnienia części aktywów?

Teoretycznie nie można wykluczyć żadnego scenariusza. Jednak trudno mi sobie wyobrazić, żeby przy tak dobrych perspektywach spółki EuCO główni akcjonariusze chcieli zrezygnować z bezpośredniego wpływu na rozwój i udziału w budowaniu wartości spółki.

Analiza techniczna | Kurs akcji może powoli kończyć korektę

Euco zdążyło podwoić od początku roku swoją kapitalizację, dlatego kurs akcji podążał w ostatnich dniach za rynkiem i dokonał korekty. Warto zwrócić uwagę, że na taki scenariusz wskazywało silne wykupienie (np. RSI>90) albo widoczna dywergencja pomiędzy kursem ustanawiającym nowy szczyt,a spadającymi wskaźnikami analizy technicznej. Najbliższym silniejszym wsparciem jest rejon 44–46 zł, tworzony przez lokalny szczyt z połowy marca oraz dołek z początku kwietnia. W tym miejscu znajduje się także 38,2 proc. zniesienia fali wzrostowej tegorocznych zwyżek. Możliwość odbicia z tych poziomów może sugerować także RSI, które spadło do najniższego od początku roku poziomu. W dłuższym terminie dopiero przebicie w dół 40 zł sygnalizowałoby większą korektę, a atak popytu i wyjście ponad maksima na 58 zł potwierdzać będzie obowiązujący trend zwyżkowy.

Analizę techniczną przygotował Michał Krajczewski, analityk BM BGŻ

Analiza SWOT

mocne strony

- branża odszkodowawcza działa w Polsce dopiero od kilkunastu lat

- niska kapitałochłonność prowadzonego biznesu

- niska świadomość obywateli w kwestii przysługujących im odszkodowań

- niewielka konkurencja na rynku polskim i na rynkach zagranicznych

- dywersyfikacja geograficzna działalności (Słowacja, Czechy, Węgry, Rumunia)

- udział w akcjonariacie instytucji finansowych OFE i TFI

słabe strony

- narażenie na ryzyko regulacyjne

- sezonowość w przypadku postępowań sądowych (działalność sądów jest spowolniona w wakacje, co często przekłada się na tempo procedowania spraw)

- jednolity akcjonariat – dwa podmioty posiadają 62 proc. udziałów, co stwarza ryzyko upłynnienia dużej liczby papierów

szanse

- możliwość prowadzenia spraw o coraz wyższe odszkodowania

- duży potencjał w rozwoju oferty usług, np. wypadki w rolnictwie i medycynie

- zapowiedź ekspansji na dwa kolejne rynki zagraniczne i wprowadzenie nowych produktów

- duży potencjał na rynku rumuńskim

- możliwość pojawienia się korzystnych rozwiązań prawnych

zagrożenia

- pojawienie się konkurencji (fundusz PV lub jakaś kancelaria może również dostrzec potencjał sektora odszkodowań)

- duzi ubezpieczyciele, jak PZU i Warta, mogą lobbować za przepisami bardziej dla nich korzystnymi

- ubezpieczyciele mogą chętniej wypłacać odszkodowania swoim klientom i wówczas działanie EuCO może tracić na znaczeniu

Firmy
Giełdowe spółki starają się monitorować poziom hałasu, a nawet go ograniczyć
Firmy
Arctic Paper rozczarował wynikami. Kurs szuka dna
Firmy
Dziwny spadek WIG20. „Winny” Orlen
Firmy
Portfel zamówień Zrembu pęcznieje od nowych kontraktów
Firmy
Dębica zmniejszy produkcję opon
Firmy
Akcje dostawców sprzętu dla wojska pod presją