– Przetargi o wartości 3,4 mld zł, w których nasze oferty są najtańsze, nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Jeżeli je wygramy, może być to dla nas historycznie najlepszy rok pod względem kontraktacji – mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu. Inwestorzy dobrze przyjęli wyniki spółki za I półrocze. W środę po południu za jeden walor Budimeksu płacono 183,15 zł, a kurs rósł o ponad 3 proc.
Udane półrocze
Sprzedaż grupy Budimex w I półroczu 2015 r. wyniosła 2,27 mld zł i była o 5,3 proc. wyższa od przychodów osiągniętych w tym samym okresie 2014 r. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku spółka, która koncentruje się na budownictwie infrastrukturalnym, działalności deweloperskiej, a ostatnio również na inwestycjach w segmencie energetycznym, osiągnęła 107 mln zł zysku netto. To o 20 mln zł więcej niż w pierwszym półroczu ubiegłego roku.
Prezes Blocher zwraca uwagę na bardzo dobrą skuteczność ofertowania na rynku kontraktów drogowych. Budimex złożył najlepsze oferty na 30 proc. kontraktów ogłoszonych przez GDDKiA w ciągu ostatnich miesięcy. Na uwagę zasługuje też poziom portfela zamówień grupy sięgający obecnie 7 mld zł.
Firma utrzymuje też wysoki poziom pozycji gotówkowej netto, który na koniec pierwszego półrocza wyniósł 1,48 mld zł. Jest to wzrost o 62 proc. w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego. – Wyraźnie lepsza pozycja gotówkowa netto w ujęciu rok do roku w istotny sposób wspiera wycenę spółki – uważa Konrad Strzeszewski, analityk BESI.
W ocenie prezesa Budimeksu pokaźny poziom gotówki grupa zawdzięcza utrzymującej się wysokiej przedsprzedaży mieszkań oraz zaliczkom na realizację kontraktów budowlanych.