Z jednej strony trwająca niepewność przekłada się na ryzyko spadku aktywów funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez PEM (przede wszystkim jako efekt obniżenia się wycen spółek portfelowych). Aktualnie widać spowolnienie m.in. w branży turystycznej, co ma negatywne przełożenie na wyceny spółek takich jak Tatilbudur i Travelata. Należy się też spodziewać utrudnień w zakresie gospodarki magazynowej oraz logistyki w spółkach z branży e-commerce – uważa zarząd. Zakłada, że perturbacje w gospodarce i na rynkach kapitałowych utrzymają się jeszcze przez 3–6 kwartałów.

Obecna sytuacja oddala też perspektywę stworzenia funduszu, o którym PEM mówi już od dłuższego czasu. Ma on działać jako alternatywny fundusz inwestycyjny, a jego docelowa kapitalizacja to 400 mln euro. Zarząd wyjaśnia, że na razie projekt nie został sfinalizowany z uwagi m.in. na epidemię oraz postępowanie prokuratorskie, ale deklaruje, że sprawa jest aktualna.

Z drugiej strony pandemia ma też pozytywny wpływ na PEM, bo koncentruje się on na spółkach będących beneficjentami przyspieszonej cyfryzacji. „Widać to na przykładach Frisco czy Morele/Pigu, które w czasie pandemii istotnie poprawiły swoje wyniki" – wskazuje zarząd w raporcie. Ocenia, że w perspektywie długoterminowej, czyli dłuższej niż rok, wpływ Covid-19 na inwestycje PEM będzie pozytywny lub neutralny.

W II kwartale 2020 r. PEM odnotował 0,59 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 2,85 mln zł zysku rok wcześniej. Strata operacyjna wyniosła 0,45 mln zł wobec ponad 2,9 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody z tytułu zarządzania spadły do 7,4 mln zł z 12,2 mln zł. W całym I półroczu 2020 r. spółka miała niespełna 0,4 mln zł straty netto wobec 4,7 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody spadły do niespełna 15,3 mln zł z 24,7 mln zł. Widać natomiast duży wzrost wartości środków pieniężnych. kmk