Prezes Summa Linguae Technologies: Liczymy na istotny, organiczny wzrost w tym roku

#PROSTOzPARKIETU. Krzysztof Zdanowski: akwizycje są wpisane w strategię naszej grupy

Publikacja: 08.02.2021 19:04

Gościem Dariusza Wieczorka w Parkiet TV był Krzysztof Zdanowski, prezes i znaczący akcjonariusz Summ

Gościem Dariusza Wieczorka w Parkiet TV był Krzysztof Zdanowski, prezes i znaczący akcjonariusz Summa Linguae Technologies.

Foto: parkiet.com

W przyszłym tygodniu Summa Linguae Technologies zaprezentuje raport za IV kwartał 2020 r. Wyniki po trzech kwartałach wskazują na znaczną poprawę. Jak pan ocenia ubiegły rok?

Wygląda na to, że udało się nam osiągnąć mocny, kilkunastoprocentowy wzrost organiczny. To zadowalające, biorąc pod uwagę trudne warunki pracy w poprzednim roku. Podobnie zanotowaliśmy kilkanaście procent wzrostu EBITDA, co na tle dynamiki rynku, która była płaska, jest dobrym rezultatem. Wyniki to jedno, ale warto wspomnieć o szeregu innych kluczowych wydarzeniach z zeszłego roku. Był to pierwszy rok po tym, jak zaprosiliśmy do akcjonariatu nowych inwestorów – konsorcjum trzech funduszy. Pod koniec 2019 r. nastąpiły dwa historyczne przejęcia, dla nas kluczowe, bo otwierające grupę na dwa amerykańskie rynki – Stany Zjednoczone i Kanadę. Dziś stamtąd pochodzi ponad 60 proc. naszych przychodów. Podsumowując, był to przełomowy rok dla naszej strategii, w którym udowodniliśmy organiczną siłę. Musimy pamiętać, że Summa Linguae dziś nie jest firmą zajmującą się tłumaczeniami, lecz budującą rozwiązania do zarządzania treścią i informacją w wielu językach, do gromadzenia i anotowania danych, które później zasilają algorytmy sztucznej inteligencji u największych na świecie klientów, głównie z USA. Ta strategia jest napędzana przede wszystkim wzrostem rynku sztucznej inteligencji, dzięki digitalizacji i internacjonalizacji, szczególnie w roku, w którym kontakt bezpośredni był tak utrudniony. Był to dla nas bardzo dobry rok. Czasy były trudne, ale utwierdziliśmy się w przeświadczeniu o słuszności strategii i potwierdziliśmy to dobrymi wynikami na koniec roku.

Wspomniał pan o dwóch przejęciach w USA oraz Kanadzie i integracji. Czy najważniejsze zadania integracyjne macie już za sobą?

Proces integracji wciąż trwa, ale rzeczywiście mamy już te wszystkie podstawowe punkty za sobą. W całości wykonaliśmy już zmianę marek i integrację procesów wewnętrznych. Można powiedzieć, że jesteśmy zintegrowani, ale czekamy na synergie, czyli efekty tej integracji. Integracja to pewne zadanie, które mierzone jest konkretnymi wskaźnikami. Teraz będziemy śledzić efekty i ewentualnie zmieniać, korygować pewne kwestie. To jest też proces, który brzmi jak ustrukturyzowana procedura, ale trzeba pamiętać, że za nim stoją ludzie. Ludzie, którzy pracowali w innej spółce i dołączyli do naszej w ramach przejęcia. W integracji firm najważniejszym elementem jest połączenie zespołów, aby każdy z pracowników miał poczucie, że jesteśmy członkami jednego zespołu.

Spółki, które przejęliście, pochwaliły się niedawno dużymi kontraktami. Jakie są szacunki dotyczące portfela zamówień na ten rok?

Rzeczywiście, z największymi klientami, z którymi współpracujemy w ramach tzw. umów ramowych, zawieramy kontrakty na przełomie roku, rzadziej w połowie roku. Jesteśmy zatem już po głównej części umów na ten rok i opublikowaliśmy serię komunikatów w tej sprawie. Tym razem wartość umów jest znacznie wyższa niż w latach ubiegłych. Chodzi o klientów, którzy współpracują z naszymi spółkami od lat, dlatego w niektórych przypadkach podawaliśmy wartość umów z lat ubiegłych, by rynek mógł się do nich odnieść. Jedno z tych zamówień, które w wygraliśmy wraz z konsorcjum, jest zupełnie nowe. Nie publikujemy prognoz, natomiast obecny portfel zamówień wykazywałby, że jest znacząco wyższy niż rok temu i że 2021 będzie kolejnym rokiem, w którym spółka zanotuje dwucyfrowe zwyżki organiczne.

Szybko licząc, komunikaty wskazują na portfel wielkości 50–55 mln zł na ten rok, a po trzech kwartałach 2019 r. wasze przychody sięgały 65 mln zł.

Tak. Poinformowaliśmy tylko o największych kontraktach. W historii spółki to najwyższa wartość kontraktów o tej porze roku, która wskazuje na mocne, dwucyfrowe zwyżki obrotów. Jesteśmy też konserwatywnie optymistyczni, bo jest to rok, w którym pandemia wciąż trwa. Na rynku jest niepewność. Nie jesteśmy w okresie, w którym gospodarka się uwolniła z sideł wirusa, i dalej jesteśmy bardzo ostrożni w podejmowaniu zarówno decyzji inwestycyjnych, jak i wewnętrznego poluzowania kosztowego. Dalej musimy być gotowi na radykalne zmiany.

Znów przymierzacie się do akwizycji, tym razem w Wielkiej Brytanii. Czy to ma związek z brexitem? Jak mogą się zakończyć negocjacje?

Ewentualna transakcja nie ma nic wspólnego z brexitem. Jesteśmy zarówno podatkowo, jak i strukturalnie bardzo prostą i przejrzystą grupą, posiadającą spółki zależne w krajach, w których działamy. Spółkę matkę mamy w Polsce. Podmiot w Wielkiej Brytanii, któremu się przyglądamy, ma przychody ponad 2 mln funtów. Jesteśmy w trakcie analiz, wyciągamy pierwsze wnioski, o których rozmawiamy z właścicielami. Te wnioski na tym etapie nie są tak bardzo optymistyczne, jak zakładaliśmy, natomiast nie przesądzamy jeszcze o efektach rozmów. Poinformujemy o nich oczywiście w raporcie bieżącym. Nie jesteśmy jeszcze zdecydowani. Niezależnie od tej transakcji, która nie byłaby duża w porównaniu z naszą grupą, warto wspomnieć, że akwizycje są w DNA naszej spółki. Trzy fundusze, które mamy w akcjonariacie, są z nami właśnie z tego powodu. Będziemy chcieli przejmować jedną–dwie spółki rocznie.

Dlaczego pozbywacie się rumuńskiej spółki zależnej?

Nie widzimy w rynku rumuńskim takiego potencjału, o którym myśleliśmy kilka lat temu. Przychody tej firmy to kilkaset tysięcy złotych rocznie, czyli mniej niż 1 proc. obrotów grupy, a jednak wymaga ona uwagi i opieki. Uznaliśmy, że to nie jest dziś dla nas kluczowe aktywo. Upraszczamy grupę i skupiamy się na tych rynkach, które dziś są dla nas najważniejsze, czyli na Stanach Zjednoczonych, Skandynawii, zachodniej części Europy oraz Azji. paan

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?