Reklama

Pięścią w stół, czyli rynek do reanimacji

Publikacja: 24.04.2001 19:14

Huczna feta z okazji 10-lecia funkcjonowania polskiego rynku kapitałowego za nami. I dobrze, bo choć okazja była istotna, to czas najwyższy zapomnieć o osiągnięciach, jubileuszach i ceremoniach ku czci.

Historia była piękna, okres pionierski ? romantyczny, a herosi rynku zasługują na szacunek. Nie zmienia to jednak faktu, że z rynkiem kapitałowym nie jest najlepiej. Chore są bowiem fundamenty, przez co rozumiem stosunek statystycznego obywatela do inwestowania i oszczędzania.

Strategie rozwoju naszej giełdy, nawet te opracowane za ciężkie pieniądze przez renomowaną firmę, na niewiele się zdadzą, gdy wymarzony strumień pieniędzy i papierów po prostu nie napłynie na rynek. I to właśnie o pieniądzach i papierach trzeba rozmawiać przede wszystkim. Może nawet przyda się uderzenie pięścią w stół. Uroczyste akademie wydają się bowiem wyraźnie nie sprzyjać przedstawianiu rzeczywistego obrazu sytuacji. W kuluarach słychać narzekania i tezy o ?balu na Titanicu?. Tymczasem w wypowiedziach oficjalnych te gorzkie nuty ulegają złagodzeniu. Ze szkodą dla przyszłości rynku.

Kiedy ładnych kilka lat temu rozmawiałem z jednym z Bardzo Ważnych Decydentów, zadałem bezczelnie pytanie o to, jaka jest właściwie strategia gospodarcza Polski. Reakcja była natychmiastowa ? zostałem uznany za ignoranta, który nie pamięta, że ? tak jak to drzewiej bywało ? zasadą naczelną pozostaje ?demokracja, rozwój i dobrobyt?, w tej epoce wzbogacone jeszcze o slogan ?unijny?. Strategia piękna, czyli żadna.

Niestety, identycznie wygląda polityka państwa wobec rynku kapitałowego ? czyli wobec mechanizmów pozyskiwania pieniędzy przez emitentów, alokacji oszczędności potencjalnych inwestorów i wyceny kapitału. Polityki takiej nie ma i żadne akademie tego nie zmienią. Kiedy konfrontuje się nieoficjalnie wyrażane opinie kolegów z branży maklerskiej z oficjalnymi prezentacjami można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z dwoma światami. Za dużo propagandy sukcesu, za dużo martyrologii i wielokrotnego święcenia triumfów weteranów a zdecydowanie za mało faktów i pomysłów na jutro. Słowem ? przysłowiowy ?późny Gierek?.

Reklama
Reklama

Co więc zrobić, żeby wspomniane już strumienie pieniędzy i papierów spotykały się na POLSKIM rynku kapitałowym? Problem podstawowy to fakt, iż Polacy po prostu nie mają czego inwestować i czego oszczędzać. Bez kapitału trudno o rozwój rynku. Ale ten kapitał można zmobilizować. Choćby przez ograniczenie skali dystrybucji pieniędzy z podatków przez budżet i pozwolenie ludziom na alokację SWOICH pieniędzy w taki sposób, w jaki sobie tego rzeczywiście życzą (pod warunkiem wszakże, że będą to długoterminowe inwestycje wspierające rozwój firm lub pomagające w finansowaniu budżetu). Oczywiście, oznacza to konieczność zaciśnięcia budżetowego pasa, z czym już teraz są poważne kłopoty. To samoograniczenie miałoby jednak pozytywne skutki długofalowe.

Jaka więc mogłaby być polityka państwa wobec rynku kapitałowego? Przykładowymi fundamentami ? ale pewnie nie jedynymi ? mogłyby stać się np. następujące decyzje:

l gwarancja, iż dochody kapitałowe i odsetki z lokat bądź papierów nabytych na rynku pierwotnym i zachowanych przez co najmniej trzy lata nigdy nie będą opodatkowane w żaden sposób;

l promowanie pracowniczych programów emerytalnych przez wydatne zwiększenie ?ulgi? w składce na ZUS;

l możliwość dopłacania do rachunku w swoim funduszu emerytalnym dowolnych sum z zachowaniem prawa do ulgi w ZUS (co powinno wzmocnić drugi filar systemu ? OFE ? i zachęcić do poprawy konkurencyjności oferty filaru trzeciego, głównie pracowniczych programów emerytalnych), itd., itd.

? To jest nierealne ? słyszę już opinie sceptyków. Jasne, tak jak i większość przedsięwzięć, tak i przedstawiony plan bez konsekwencji i uporu nie ma szans. Może jednak czas już walnąć pięścią w stół? A nuż ktoś się obudzi? n

Reklama
Reklama

cyberluke parkiet.com.pl

PS. Jeśli ktoś zechce zarzucić mi lobbowanie interesów rynku kapitałowego i giełdy, to spies Tyle że, interes rynku jest w tym przypadku zbieżny z interesem całej gospodarki.

Łukasz Kwiecień

PARKIET

Felietony
SEC puszcza oko do kryptowalut
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Felietony
Co przyniesie Nowy Rok
Felietony
Nowy fundament przewagi
Felietony
Co słychać w radach nadzorczych?
Felietony
Gorący klimat w Belém
Felietony
Słodko–kwaśny rok
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama