W tle zmian kadrowych w Enei są pozwy o pociągnięcie do odpowiedzialności poprzednich władz spółki, które wyraziły zgody na budowę elektrowni węglowej w Ostrołęce, która przyniosła firmie straty. Karuzela kadrowa w spółkach rozpędza się. Spośród spółek elektroenergetycznych większość rady została zmieniona w pierwszej kolejności w Tauronie pod koniec ub. tygodnia, ale tam nie było potrzeby zwołania NWZ firmy. Inaczej jest w Enei, PGE i Orlenie. To właśnie najpierw w Enei doszło do przegłosowania kluczowych uchwał.

Poza zmianami w statucie podjęto decyzje, na którą czekano od końca ub. roku. Zgromadzenie zgodziło się na dochodzenie roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez byłe władze spółki w związku z decyzjami dotyczącymi inwestycji Enei w blok Ostrołęka C z 2018 r. Roszczenie zostało skierowane przeciwko byłym członkom zarządu i rady nadzorczej Enei z okresu, kiedy podejmowano decyzję, w tym przeciwko Mirosławowi Kowalikowi (wówczas prezesowi spółki, obecnie prezesowi Westinghouse Polska) oraz ośmiu innym ówczesnym członkom zarządu i rady nadzorczej.

W połowie stycznia rozszerzono katalog pozwów o ubezpieczycieli. Na liście są: Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta, Powszechny Zakład Ubezpieczeń oraz pięć innych firm. Pozwy zostały złożone pod koniec roku, jeszcze przed podjęciem decyzji przez walne. Wynikało to z obawy, że sprawa ulegnie przedawnieniu, choć przedstawiciele zarządu podczas obrad nie byli w stanie dokładnie odpowiedzieć na pytanie jednego z akcjonariuszy, dlaczego takich pozwów nie było wcześniej, a dopiero na ostatnią chwilę. Podczas obrad przedstawiciele zarządu przekazali, że dysponują analizą prawną, z której wynika, że osoby zarządzające spółką w tamtym czasie nie dochowały należytej staranności w prowadzeniu spraw spółki lub w nadzorze.

W kolejnych głosowaniach zabrano się do zmian w radzie nadzorczej. Ze składu odwołani zostali: Roman Stryjski, Paweł Łącki, Aneta Kordowska. Powołano zaś Piotra Szymanka, Monikę Starecką, Michała Gniatkowskiego, Zbigniewa Szymczaka i Ewę Bagińską. Zostali oni zgłoszeni przez Skarb Państwa. Przewodniczącą rady została wybrana Ewa Bagińska. Rada po wymianie składu powinna spotkać na pierwszym posiedzeniu, co powinno nastąpić w ciągu kolejnych kilku dni. Wówczas powinna podjąć decyzję o odwołaniu ze stanowiska prezesa Pawła Majewskiego i ogłosić postępowanie dotyczące wyboru nowego szefa firmy. Do czasu wyboru pełniącą obowiązki prezesa może zostać przewodnicząca rady. Na fotel prezesa tej spółki przymierzany jest Grzegorz Kinelski, obecnie członek zarządu francuskiej firmy Veolia działającej w Polsce.