Chodzi głównie o Elektrownię Szczecin, gdzie wartość odpisu sięgnie 473 mln zł. Po analizie aktywów PGE można przypuszczać, że na straty spisano głównie blok o mocy 70 MW na biomasę. Kolejne 110 mln zł wynika z utraty wartości aktywów wiatrowych ze względu na zachodzące w otoczeniu regulacyjnym zmiany. Grupa nie podaje szczegółów dotyczących kolejnych aktywów, które straciły wartość. Jednak odpisy w szczecińskiej siłowni oraz tłumaczenie PGE o zmianach w systemie wsparcia OZE każą przypuszczać, że kolejne ponad 200 mln zł odpisu zrobiono także dla instalacji na biomasę. A takie znajdują się w Elektrociepłowni Pomorzany i Wrotkowa w Lublinie.
Cały odpis zostanie uwzględniony w skonsolidowanym sprawozdaniu za 2017 r. (publikacja 6 marca). Wartości mają charakter szacunkowy. Ich wysokość nie była jeszcze przedmiotem badania przez biegłego rewidenta. PGE jednocześnie podkreśla, że odpis nie wpłynie na wysokość raportowanego zysku EBITDA.
Szacunki odpisów wynikają z testów prowadzonych przez grupę od grudnia. Miał im podlegać majątek wytwórczy konwencjonalny i OZE. Spółka wyjaśniała, że zaistniałe w 2017 r. dotyczą zmian prawnych w zakresie wsparcia OZE (odwołano aukcję dla biomasy).To nie pierwszy raz, kiedy PGE dokonuje tak dużych odpisów ze względu na zmiany prawa dla zielonych elektrowni. Takie miały też miejsce w poprzednich latach. Udział PGE w produkcji energii w Polsce przekracza 42 proc. Grupa jest liderem tego rynku i właścicielem farm o mocy 530 MW.