Nastroje na początku ostatniego tygodnia sierpnia były w dużej mierze kształtowane przez wypowiedzi Jerome’a Powella i Christine Lagarde podczas sympozjum w Jackson Hole. Były dość neutralne i zachowawcze, nie dając inwestorom jasnych wskazówek, co do dalszej ścieżki zmian stóp procentowych przez Fed i EBC. Brak wyraźnie jastrzębich akcentów wystarczył jednak rynkom, by ruszyć w poniedziałek w górę. Byczego paliwa dostarczyły też wieści z Chin, gdzie obniżono podatek od transakcji giełdowych. W dalszej części tygodnia inwestorzy zerkali na dane z amerykańskiego rynku pracy, szukając w odczytach odpowiedzi na pytanie, czy Fed będzie we wrześniu pauzował z podwyżkami, czy jednak dalej zacieśniał swoją politykę. I o ile dane o liczbie wakatów i raport ADP wypadły negatywnie, to w czwartek liczba wniosków o zasiłek zaskoczyła pozytywnie, co zdusiło oczekiwania, że piątkowe tzw. payrollsy potwierdzą chłodzenie na amerykańskim rynku pracy. Wypadkową tych wszystkich wydarzeń było silne odbicie notowań na Wall Street. Zarówno S&P 500, jak i Nasdaq Composite wróciły nad swoje średnie z 50 sesji, sygnalizując rosnące szanse zakończenia spadkowej korekty.
Warszawie te dobre nastroje zza oceanu udzieliły się w znacznie mniejszy stopniu i zaczynamy kolejny miesiąc z obawą, że spadki zostaną pogłębione.
WIG20 pozostaje w układzie korekty. Pozytywny wydźwięk ma to, że pułap 2000 pkt jest wyraźnie broniony, a na oscylatorze MACD pojawił się sygnał kupna w strefie wyprzedania. To daje szanse na cykliczne odbicie i ruch analogiczny do tego obserwowanego na Wall Street. Jeśli jednak poziom 2000 pkt pęknie, zanim WIG20 przebije swoją średnią z 50 sesji, to wzrośnie ryzyko utworzenia formacji głowy z ramionami. Jej szerokość daje potencjalny zasięg spadku do 1800 pkt, co oznaczałoby przebicie średniej z 200 sesji, a więc umownej granicy bessy.
Indeks mWIG40 również pozostaje w korekcie i konsoliduje się wzdłuż 5200 pkt. Przedłużający się ruch boczny sprawił, że dystans do średniej z 50 sesji zrobił się bardzo mały, a to zwiększa ryzyko przełamania i pogłębienia zniżki. Z kolei w przypadku sWIG80 udało się obronić wsparcie 21 000 pkt, a na MACD pojawił się sygnał kupna, niemniej jednak indeksowi wciąż bliżej do przebicia wspomnianego wsparcia niż do pokonania średniej z 50 sesji.