[b]?W tym roku zanotujecie ponad 30-proc. wzrost przychodów. Za rosnącą sprzedażą nie idzie jednak równie szybki wzrost zysku. Analitycy zwracają uwagę, że realizujecie dość niskie marże (operacyjna około 5 proc.), nawet w porównaniu z innymi podmiotami z branży. [/b]
Wiąże się to ze sporymi kosztami restrukturyzacji spółek w Hiszpanii i Turcji, inwestycjami w Chinach oraz konsolidacją nowych podmiotów. Poza tym nasza nowa spółka – producent pap – Matizol działa na rynku, na którym wypracowywane są stosunkowo niskie marże. Mamy przyzwoitą rentowność, która w połączeniu z szybko rosnącymi przychodami daje zysk na niezłym poziomie.
[b]Czy oznacza to, że 2011 r. przyniesie wzrost rentowności? Jeśli tak, to jaki poziom by was satysfakcjonował? [/b]
Na pewno będziemy dążyć do podniesienia zyskowności. Trudno jednak powiedzieć, jaki poziom uda nam się wypracować. W przyszłym roku jednak kontynuowany będzie silny, co najmniej kilkunastoprocentowy wzrost przychodów. Co ważne, w szacunkach tych nie bierze się pod uwagę ewentualnych przejęć.
[b]Analitycy zauważają, że obecnie na wasze wyniki negatywnie wpływają drożejące surowce i kursy walut. Czy spodziewacie się utrzymania tych niekorzystnych czynników?[/b]