– Sprzedaż grupy w IV kwartale powinna wzrosnąć, gdyż najważniejsze realizowane obecnie przez nas kontrakty w I i II kwartale znajdowały się w fazie wstępnej, a w końcówce roku będą już bardziej widoczne w wynikach. Przewidujemy, że przychody grupy w tym roku przekroczą 600 mln zł – mówi Pietyszuk. – Pod względem zysków IV kwartał powinien zaś być zbliżony do okresu lipiec–wrzesień, co oznacza, że powinien okazać się lepszy od I i II kwartału – dodaje. Przypomnijmy, że w 2012 r. grupa miała 661,2 mln zł obrotów i 11,5 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej. Przedstawiciel grupy zapowiada, że jej przychody w 2014 r. będą wyższe niż w tym roku.
Pietyszuk przewiduje, że pod koniec tego lub na początku przyszłego roku uprawomocnić się powinna lista wierzytelności wobec spółki Reliz. – Na liście jest dwóch wierzycieli. Poza Mostostalem Zabrze jest to dawny Kredyt Bank, czyli obecnie BZ WBK – mówi. – Pozostaje pytanie, która wierzytelność będzie miała pierwszeństwo. W naszej ocenie pierwszy zaspokojony powinien zostać Mostostal, gdyż sąd orzekł, że zrealizowana w przeszłości transakcja zbycia Altusa została przeprowadzona z pokrzywdzeniem naszej spółki – dodaje.
W połowie września syndyk Relizu sprzedał należący do tej spółki katowicki biurowiec Altus za 185 mln zł. Wartość roszczeń Mostostalu Zabrze wobec tej firmy to 43,8 mln zł oraz 18,2 mln zł z tytułu odsetek (w tym 24,6 mln zł i 13,9 mln zł odsetek z tytułu roszczeń z prawomocnym wyrokiem sądowym).
Pietyszuk informuje, że wierzytelność BZ WBK przekracza 200 mln zł. Oznacza to, że Mostostal nie otrzyma żadnych pieniędzy, jeśli najpierw zaspokojony zostanie bank. Zastrzega jednak, że ewentualna wypłata może mieć wyłącznie pozytywny wpływ na wyniki Mostostalu, gdyż spółka nie uwzględniała w swoich sprawozdaniach perspektywy otrzymania tej płatności.
Akcjonariusze firmy w trakcie zaplanowanego na 28 listopada NWZA mają podjąć decyzję m.in. o zakończeniu programu skupu akcji własnych oraz o wyrażeniu zgody na sprzedaż nabytych papierów. Mostostal i jego spółki zależne mają ponad 5,4 mln akcji o łącznej wartości około 10 mln zł. – Akcje planujemy sprzedać na początku grudnia. Pozyskane dzięki temu pieniądze wykorzystamy na zwiększenie udziału w spółkach zależnych, których nie kontrolujemy jeszcze w 100 proc., oraz na projekty rozwojowe – mówi Pietyszuk.