W pierwszej transakcji za walory producenta chemii budowlanej zapłacono 26,9 zł, podczas gdy w ofercie sprzedawano je za 24 zł. Megaron to szósta spółka debiutująca w tym roku na naszej giełdzie.
– Jesteśmy oczywiście zadowoleni z premierowej sesji. Ale szczerze mówiąc, oczekiwaliśmy sukcesu, kiedy się okazało, że redukcja zapisów na nasze akcje wyniosła 94 proc. – komentuje Piotr Sikora, prezes Megaronu. Spółka znalazła nabywców na 200 tys. akcji. (7,4 proc. udziałów w kapitale).
W planach jest już kolejna emisja – dojdzie do niej zapewne jeszcze w tym roku. Tym razem Magaron zaoferuje 500 tys. nowych papierów. Pieniądze z obu ofert publicznych, czyli w sumie prawie 17 mln zł, będą w całości przeznaczone na dokończenie budowy hali magazynowo-produkcyjnej, na zakup maszyn i urządzeń, rozbudowę działu handlowego i promocję marki Megaron.
Zgodnie z szacunkami zawartymi w prospekcie spółka w zeszłym roku wypracowała 33 mln zł przychodu i 1,7 mln zł zysku netto. Prognozy na ten rok zakładają, że obroty wzrosną do 40 mln zł, a czysty zysk wyniesie 7,1 mln zł. – Myślę, ż e nie powinno być problemu ze zrealizowaniem naszych prognoz – zapewnia Sikora.
Spółka szacuje, że ma obecnie 10-15 proc. udziału w krajowym rynku materiałów do wykańczania ścian wewnętrznych i sufitów. Megaron nie eksportuje swoich produktów.