Roman Karkosik podtrzymuje pozytywne nastawienie do rynku akcji. Jego zdaniem w tym roku giełda da inwestorom zarobić.
- Wystarczy mała zmiana sentymentu na światowych rynkach, by doszło do większych wzrostów w Warszawie.Takiej właśnie zmiany się spodziewam, biorąc pod uwagę rosnącą wielkość „niezagospodarowanego", czyli niepracującego kapitału, który moim zdaniem zaczyna mieć dosyć bezpiecznych przystani – mówi „Parkietowi" Karkosik.
Jego zdaniem obecnej sytuacji panującej na warszawskim parkiecie nie powinno się określać mianem „marazmu".
- Biorąc pod uwagę ostatnie dynamiczne zwyżki (m.in. PZU, KGHM, Petrolinvest), czy spadki (Telekomunikacja Polska, Asseco) nie sądzę by na GPW panował marazm. Jest to stan polaryzacji i przegrupowywania aktywów – uważa inwestor.
Na rynku pojawiają się opinie, że giełdę może rozruszać trwająca oferta ZE PAK. Karkosik jednak jest sceptyczny w tej kwestii.