Prognoza wyników została sporządzona przy założeniu perspektywy odbudowy gospodarek po pandemii Covid-19, odbudowy koniunktury w segmencie podzespołów dla motoryzacji i komponentów (wzrost portfela zamówień kluczowych klientów szczególnie na rynku amerykańskim), stabilnego poziomu portfela w segmentach armatury oraz elementów złącznych (wzrost organiczny sprzedaży) oraz średniorocznego kurs euro na poziomie 4,40 zł. W 2020 r. grupa miała 566,1 mln zł przychodów, 74,4 mln zł EBITDA i 34,5 mln zł zysku netto.

Zarząd Mangaty zarekomendował przeznaczenie całości zysku netto wypracowanego przez spółkę w 2020 r. wynoszącego 18,5 mln zł oraz kwoty 11,6 mln zł z zysków zatrzymanych z lat ubiegłych na wypłatę dywidendy - podała spółka w komunikacie. Łączna kwota dywidendy wyniosłaby nieco ponad 30 mln zł, czyli 4,50 zł na akcję. Przy obecnym kursie oznacza stopę dywidendy na poziomie ok. 6,5 proc. - Pomimo wyzwań, jakie przyniósł ubiegły rok, sytuacja finansowa grupy jest stabilna i korzystna aby wspierać strategie rozwoju grupy czy to w scenariuszu organicznego rozwoju czy też poprzez akwizycje. Dysponujemy zarówno gotówką, jaki otwartymi liniami kredytowymi, co świadczy o wysokiej elastyczności finansowej. Wskaźniki zadłużenia były utrzymywane na niskim, konserwatywnym poziomie - zapewnia Leszek Jurasz, prezes Mangaty. - Obok wzrostu wartości Holdingu jednym z nadrzędnych celów zarządu jest realizacja przyjętej w 2017 roku polityki dywidendowej. Wobec bezpiecznej sytuacji finansowej rekomendujemy powrót do jej kontynuacji – dodaje. Ostateczną decyzję o podziale zysku podejmie walne zgromadzenie akcjonariuszy.

W ubiegłym roku Mangata nie wypłaciła dywidendy, przeznaczając cały zysk z 2019 r. na kapitał zapasowy.