Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krzysztof Wańczyk, CFA, analityk, BM ING BSK
Jednak atmosfera wokół dolara nadal jest napięta. Pojawiły się nowe zarzuty wobec Donalda Trumpa dotyczące jego kampanii prezydenckiej. W tej sprawie została powołana specjalna komisja, dlatego temat jest rozwojowy i dalsza krytyka Trumpa prawdopodobnie szybko nie ustanie. Tym samym maleje szansa na przeprowadzenie cięć wydatków, inwestycji infrastrukturalnych oraz deregulacji gospodarki. W rezultacie Fed może sygnalizować wolniejsze tempo podwyżek stóp w kolejnych latach. Bardziej płaska ścieżka stóp w 2018 roku nie musi jednoznacznie oznaczać słabego dolara. Wprost przeciwnie, środowisko niskich stóp może okazać się siłą napędową do rozwoju gospodarczego USA. Wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w handlu zagranicznym może przełożyć się na wyższą wycenę USD. Jednym słowem, jest duża szansa na techniczne odreagowanie, a dużą rolę w tej kwestii może odegrać Fed. W takiej sytuacji dolar może w najbliższych dniach nieznacznie skorygować, co dla pary USD/PLN oznaczałoby podejście pod lokalny opór na wysokości 3,80. Przełamanie tego poziomu może otwierać drogę do umocnienia w rejon 3,90. W przypadku EUR/PLN podejmowana jest próba zmiany trendu na wzrostowy. Jednak skala ostatniego odbicia euro rozczarowuje, mimo korzystnych danych makro ze strefy euro. Dlatego nadal pozostaję ostrożny w kwestii perspektyw umocnienia euro. To może oznaczać konsolidację EUR/PLN w rejonie 4,20.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Złoty w piątek notował symboliczne zmiany. Większe emocje powinny pojawić się w przyszłym tygodniu.
Indeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych.
Dzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno.
W piątkowy poranek złoty notował niewielkie zmiany. Może tak być przez cały dzień, tym bardziej że wolne mają dzisiaj inwestorzy w Stanach Zjednoczonych.
Dzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
Nieoczekiwana decyzja Rady Polityki Pieniężnej pogłębiła środową przecenę krajowej waluty.