W środę o godz. 20 poznamy decyzję FOMC (Federalny Komitet Otwartego Rynku), a także najnowsze projekcje makroekonomiczne Fedu. Inwestorzy dość powszechnie (bazując na instrumentach pochodnych, prawdopodobieństwo wynosi około 95 proc.) spodziewają się podwyżki stóp o 25 punktów bazowych i ten scenariusz wydaje się już przez rynki zdyskontowany.
Tym, od czego zależeć będzie kierunek ruchu w wycenie dolara, są dalsze perspektywy dla ścieżki stóp procentowych w USA. Tutaj rynek dopuszcza możliwość obniżki optymistycznych prognoz makro (inflacji oraz rynku pracy), czym należy tłumaczyć brak rozegrania wariantu umocnienia USD na rynku walutowym.
Relatywnie słaby dolar wspiera wyceny walut rynków wschodzących, w tym lokalnie kwotowania walut naszego regionu. Złoty pozostaje mocny w zakresie konsolidacji 4,17–4,21 EUR/PLN, czekając na mocniejsze impulsy z rynków bazowych. Krajowe dane (m.in. niższa inflacja za maj) wspierają scenariusz dalszej stabilizacji stóp i neutralnej retoryki Rady Polityki Pieniężnej. Sama dynamika trendu aprecjacji złotego została ograniczona, co lokalnie wspiera scenariusz potencjalnej korekty. Kolejne próby wygenerowania takiego ruchu spotykają się jednak z kontrą kupujących, co powoduje, że PLN utrzymuje status jednej z najmocniejszych globalnie walut od początku czerwca.