Comp po transformacji. Teraz spija śmietankę

Poprawa wyników, spadek zadłużenia i coraz większy transfer gotówki do akcjonariuszy – to niektóre z efektów restrukturyzacji. Zarząd deklaruje, że rozwój biznesu nie spowolni.

Prawie 37 proc. zyskały od początku roku akcje Compa. Zarząd informuje, że od kilku miesięcy widzi wzmożone zainteresowanie zakupami akcji spółki przez większych inwestorów.

– W naszym akcjonariacie powyżej 5 proc. po raz pierwszy pojawił się fundusz zagraniczny, a inny fundusz przekroczył 10 proc. – wskazuje Robert Tomaszewski, prezes Compa. Dodaje, że po udanej transformacji biznesu kurs odwrócił tendencję spadkową z 2021 r. – Co więcej, rekomendacje dają pole do dalszych zwyżek. Ten potencjał dostrzegają wszyscy analitycy monitorujący naszą spółkę. Jesteśmy w takiej sytuacji chyba pierwszy raz w naszej giełdowej historii – podkreśla.

Średnia cena docelowa z najnowszych rekomendacji implikuje 21-proc. przestrzeń do zwyżki, czyli kapitalizację wynoszącą prawie 0,4 mld zł.

Prognozy podtrzymane

Pozytywne efekty transformacji widać m.in. w wynikach finansowych.

– Idziemy według planu, który zakłada minimum 95 mln zł EBITDA w tym roku i 115 mln zł w kolejnym. W I kwartale tego roku wypracowaliśmy już 25 mln zł zysku EBITDA i całoroczny plan jest bardziej niż realny. Zakładamy, że I kwartał wcale nie musi być najlepszym w obecnym roku – sygnalizuje prezes. Podtrzymuje prognozy na kolejne lata dotyczące wzrostu EBITDA o 20 proc.

Robert Tomaszewski jest prezesem i akcjonariuszem Compa. Wycena spółki wynosi obecnie 320 mln zł. Fot. AFAL WIELGUS/mpr

Drugi obszar, w którym efekty transformacji są dobrze widoczne, to zmniejszenie zadłużenia. W połowie 2018 r. wynosiło 4,4 x EBITDA. Plan na koniec tego roku to ok. 1,5 X EBITDA (mimo 61,6 mln zł transferu do akcjonariuszy w latach 2021–2023). Zarząd zwraca też uwagę na spadek kosztów. – Po wprowadzonych zmianach organizacyjnych koszty stałe, głównie związane z produkcją elektroniki, spadną w ujęciu rocznym w 2023 r. o około 10 mln zł. I to pomimo inflacji – mówi prezes.

Spółka wróciła do regularnych transferów do akcjonariuszy, zamierza kontynuować skup akcji. Analitycy podkreślają, że w tym roku jest szczególnie hojna. Trigon DM szacuje, że w 2023 r. transfer przełoży się na roczny odpowiednik stopy dywidendy powyżej 10 proc.

M/platform idzie za granicę

Analitycy oczekują, że grupa będzie mieć w tym roku mocne wyniki w segmencie IT. Również w handlu powinna być widoczna poprawa. Zarząd potwierdza, że biznes rozwija się dobrze w każdym segmencie.

– Wbrew pojawiającym się powszechnie komentarzom o spowolnieniu w branży IT my tego nie odczuwamy, ponieważ działamy w atrakcyjnych i ważnych niszach: cyberbezpieczeństwo, usieciowienie handlu detalicznego oraz usługi cyfrowe dla małych i średnich przedsiębiorstw. Mamy też kontrakty na dłuższe terminy – mówi prezes.

W strukturze przychodów grupy rośnie rola sprzedaży abonamentowej. W 2022 r. dynamika tej sprzedaży wyniosła 43 proc. Zdaniem zarządu w tym roku realny jest poziom 50 proc. Główne źródło wzrostu to M/platform, gdzie realizacja umowy z Eurocashem przekłada się na pozytywne wyniki tego projektu na poziomie EBITDA.

W ostatnich latach Comp rozwijał się przede wszystkim organicznie, ale w przyszłości nie wyklucza przejęć. Potencjał widzi też w sprzedaży zagranicznej.

– Podpisaliśmy umowę w sprawie rozszerzenia współpracy na SDE w Armenii. Liczymy na kolejne kontrakty, również w obszarze M/platform. W tym roku prawdopodobnie uzyskamy pierwszą eksportową sprzedaż tej technologii – sygnalizuje prezes giełdowej spółki.