Telekomunikacja: Nikłe szanse na łatwe fuzje telekomów

Bruksela nie zgodzi się na przepisy ułatwiające tworzenie paneuropejskich grup telekomunikacyjnych – uważają przedstawiciele branży.

Aktualizacja: 24.12.2013 06:34 Publikacja: 24.12.2013 05:00

Tom Ruhan, członek zarządu Netii

Tom Ruhan, członek zarządu Netii

Foto: Archiwum

Po tym, jak z inicjatywy unijnej komisarz Neelie Kroes Komisja Europejska przygotowała rozporządzenie dotyczące powstawania jednolitego rynku telekomunikacyjnego w UE, branża czekała jeszcze na dodatkowy dokument. Miał on stanowić wykładnię podejścia UE do konsolidacji operatorów europejskich. Giganci, tacy jak Orange (właściciel Telekomunikacji Polskiej) czy Deutsche Telekom, przekonywali, że zielone światło dla fuzji i przejęć jest potrzebne, aby europejscy operatorzy mogli konkurować skutecznie z gigantami  z USA i nie ulegać presji cenowej dostawcom urządzeń.

– Taki dokument nie powstał i nie spodziewam się, aby Komisja go przygotowała. Wskazują na to chociażby słowa Roberto Violi, bliskiego współpracownika Neelie Kroes. Niedawno nazwał on „nieporozumieniem" interpretację, zgodnie z którą Bruksela, przygotowując rozporządzenie o jednolitym rynku europejskim, miałaby sprzyjać konsolidacji operatorów w Unii Europejskiej – mówi Tom Ruhan, członek zarządu Netii, jednocześnie dyrektor ds. prawnych i akwizycji.

Co więcej, jest też coraz mniej prawdopodobne, aby w życie weszły założenia rozporządzenia o jednolitym rynku, w tym i to mówiące o zniesieniu roamingu międzynarodowego już w 2014 r.

– Wydaje się, że komisarz Neelie Kroes nie udało się wygrać wojny, którą prowadziła na wielu – być może zbyt wielu – frontach. Rada Europy skupia się na innych sprawach. Litwa w końcówce kadencji prezydencji też nie wykazuje entuzjazmu, aby wprowadzać zmiany, większość ministrów krajów UE odpowiedzialnych za telekomunikację ma wobec rozporządzenia szereg obiekcji. W tej sytuacji zgoda Parlamentu Europejskiego wydaje się mało prawdopodobna. Jeśli zaś taka zgoda będzie, to dla dokumentu zdecydowanie bardziej kompromisowego, o wiele mniejszej sile rażenia – mówi Ruhan.

Co dla polskich telekomów oznaczać będzie realizacja powyższych tez? W przypadku ewentualnej próby połączenia Orange i Deutsche Telekom w Polsce na sprzedaż wystawiona zostanie jedna z komórkowych sieci kontrolowanych przez te podmioty. Fuzje i przejęcia między gigantami będą – tak jak i dziś – możliwe, ale nie będą dla nich bezkosztowe. Roberto Viola, na którego powołuje się Tom Ruhan, miał bowiem stwierdzić, że rozporządzenie unijne nie zmieni uprawnień urzędów antymonopolowych. – Intencją komisji nie jest modyfikacja sensu przepisów o konkurencji – mówił Viola.

Po drugie, operatorzy mobilni mogą nie obawiać się odgórnej obniżki przychodów z roamingu międzynarodowego. Choć nie stanowił on dużej części ich przychodów (około 1–3 proc.), to jednak przyczyniłby się do mocniejszej obniżki wpływów branży niż ta, która i tak prawdopodobnie nastąpi wskutek innych czynników.

Po trzecie, utrzymanie roamingu międzynarodowego wydłuża życie projektów wirtualnych operatorów, którzy oparli ma tanich połączeniach komórkowych między krajami swoje biznesy.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?