Została wymuszona problemami w pozyskiwaniu nowych zleceń. Zmiany objęły m.in. dział sprzedaży. Firma zrestrukturyzowała również zatrudnienie, w tym obcięła wynagrodzenia. Spadek kosztów, w połączeniu z lepszą sprzedażą, skutkował wyraźną poprawą rentowności, która powróciła do poziomów z poprzednich lat.

W I kwartale Macrologic, na poziomie skonsolidowanym, miał 13,8 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli 7 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk operacyjny powiększył się o 38 proc., do 2,7 mln zł, a netto o 33 proc., do 2,1 mln zł. Poprawa rentowności (na poziomie operacyjnym wzrosła do 22 proc., a netto do 19 proc.) to, oprócz cięcia wydatków, również efekt korzystnych zmian w strukturze sprzedaży. Macrologic zwiększył udział przychodów z usług o 14 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2010 r. Sprzedaż produktów obcych zmalała za to o 13 proc.

Giełdowa firma nie ukrywa również pozytywnego wpływu na wyniki zleceń, które pozyskała z tytułu wprowadzania?zmian do oprogramowania?działającego u klientów w związku ze zmianą stawek VAT. Szacuje, że przychody z tego tytułu wyniosły 1,5 mln zł.

Przedstawiciele Macrologic, choć pozytywnie oceniają rynek w perspektywie kolejnych kwartałów przestrzegają przed zbytnim optymizmem. – Wydawać by się mogło, że poprawa koniunktury powinna dopingować firmy do inwestycji technologicznych. Tymczasem sprzedaż, zwłaszcza w segmencie MSP, wymaga sporo wysiłku – komentuje Patrycja Ptaszek-Strączyńska, członek zarządu firmy.

Deklaruje, że celem Macrologic na ten rok jest ok. 10-proc. wzrost obrotów (w 2010 r. wyniosły 52,6 mln zł) i rentowność netto rzędu 13 proc. Firma chce również dokończyć restrukturyzację spółek zależnych, które w zeszłym roku obciążały wyniki grupy. W bieżącym mają wyjść na plus. Macrologic rozmawia również o zakupie spółki świadczącej usługi konsultingu IT o rocznych obrotach rzędu  3?mln zł.