Cyfrowy?Polsat i Agora najlepiej pilnowały swoich wydatków

Mediowe koncerny w regionie walczą z problemami wynikającymi z wysokiego zadłużenia i niepewnej sytuacji na rynku reklamy.

Z przeanalizowanych przez „Parkiet" raportów kwartalnych dwudziestu czołowych europejskich przedstawicieli tego sektora wynika, że w III?kwartale tego roku ich łączny zysk netto spadł aż o 56 proc., w czym istotny udział miał TVN. Są wśród nich m.in. operatorzy płatnej telewizji BSkyB i Sky Deutschland, Cyfrowy Polsat, Bertelsmann (należy do niego m.in. telewizyjna RTL Group), Agora, Axel Springer, telewizyjne grupy TVN, czeska CME, rosyjska CTC i włoski Mediaset.

Dla połowy z dwudziestu największych firm mediowych III kwartał zakończył się pod kreską. Dla porównania w III kwartale 2010 r. odsetek ten był o połowę mniejszy.

– Patrząc na wyniki netto, trzeba pamiętać, że poszczególne spółki są zadłużone i często jest to dług denominowany w euro lub dolarach amerykańskich, co, biorąc pod uwagę obecną słabość walut w naszym regionie, skutkuje papierowymi stratami. Tego typu straty zanotowały Polsat i TVN. Zmiany kursów walut sprawiły, że np. czeski koncern CME zanotował 46 mln USD straty na samej zmianie wartości długu – mówi Piotr Janik, analityk KBC Securities.

Z tego powodu firmy traciły na giełdzie, bo inwestorzy bali się wahań kursów walut, w których pozaciągane są kredyty. Największy spadek w branży odnotował czeski CME – od początku roku jego kurs spadł o 62 proc. – Kryzys zadłużenia nie służy mocno zadłużonym spółkom. A dług CME to 1,2 mld USD, czyli ośmiokrotność EBITDA firmy (zysk operacyjny z amortyzacją – red.) – komentuje Waldemar Stachowiak, analityk Ipopemy Securities.

Łączny zysk operacyjny spółek obniżył się o około 3?proc. Ich łączne przychody wzrosły zaledwie o 5 proc., do nieco ponad 11 mld euro. Wpływ na mały wzrost obrotów ma niepewna sytuacja na rynku reklamy. Właśnie z tego powodu w grupie spółek medialnych zdecydowanie najlepiej radzą sobie operatorzy płatnych telewizji, których przychody pochodzą głównie z bezpośrednich opłat od klientów. Przy czym Cyfrowy Polsat jest jedną z najbardziej efektywnych firm w tym segmencie w Europie. W III kwartale jego rentowność operacyjna sięgnęła 36 proc., podczas gdy średnia dla tej grupy firm nie przekraczała 20?proc.

Jak podkreśla Piotr Janik, ważne jest to, że Cyfrowy Polsat, kontrolowany przez Zygmunta Solorza-Żaka, wyjątkowo dba o swoje koszty. – Trzyma je w ryzach i dzięki temu jest obok Agory jedną z najskuteczniejszych spółek pod tym względem w całym regionie. Poza tym poprawił strukturę walutową swoich kosztów, zmniejszając udział kosztów denominowanych w walutach obcych. To z kolei sprawiło, że osłabienie złotego nie miało bardzo negatywnego wpływu na poziom rentowności operacyjnej Cyfrowego Polsatu w III kwartale – zauważa analityk.

Cyfrowemu Polsatowi, do którego od tego roku należy?TV?Polsat, pomagają też rosnące udziały w rynku telewizji.