Nawet ponad 4 proc., do 53,4 zł, traciły w pierwszej części wtorkowych notowań akcje Action w reakcji na wyniki finansowe za IV kwartał i cały 2014 r. Chłodna reakcja inwestorów mogła wynikać z fakt, że wyniki w ostatnim kwartale były nieco niższe niż oczekiwał rynek. Przychody w tym okresie powiększyły się o 9,7 proc., do 1,63 mld zł. Zysk operacyjny wzrósł o 9 proc., do 26,4 mln zł a netto o 9,9 proc., do 21,3 mln zł. Analitycy, jak wynika z konsensusu przygotowanego przez PAP, oczekiwali sprzedaży rzędu 1,71 mld zł, 29,1 mln zł zysku operacyjnego i 22,2 mln zł zysku netto. Narastająco obroty dystrybutora sprzętu IT wzrosły o 14,7 proc., do 5,44 mld zł, zysk operacyjny o 12,5 proc., do 92,3 mln zł a netto o 13,5 proc., do 69,9 mln zł. To oznacza, że Action zrealizował (z minimalnymi odstępstwami) prognozę na poprzedni rok.
Otoczenie nie jest łatwe
- 2014 r. był rokiem sporym wyzwań. Kontynuowaliśmy budowę nowego magazynu (nakłady w ub.r. wyniosły 56 mln zł – red.). Inwestowaliśmy w Niemczech. Rynek polski był trudny. Konsumenci ograniczali zakupy z uwagi na niepokoje na Wschodzie. Na rynku nie pojawił się też żaden nowy, przełomowy produkt, który pociągnąłby sprzedaż – mówi Piotr Bieliński, prezes Action.
Wskaźnik rotacji zapasów powiększył się do 39,3 dni z 30,3 dni w 2013 r. – Pod koniec roku w magazynach mieliśmy spore, warte 55 mln zł partie produktów Samsunga co wynikało z realizacji umów z tym kontraktem. Do tego mieliśmy spore zapasy towarów na potrzeby dużych umów sprzętowych w sektorze publicznym, które zostały rozliczone dopiero w I kwartale tego roku. Ich wartość to 57 mln zł – tłumaczy Andrzej Biały, dyrektor finansowy Action. Wskaźnik spływu należności zmalały do 39,7 dni z 45,6 dni a spłaty zobowiązań skrócił się do 55,5 dni z 62,3 dni rok wcześniej. Wskaźnik konwersji gotówki powiększył się aż do 23,5 dni z 13,6 dni w 2013 r. Przepływy z działalności operacyjnej w 2014 r. wyniosły minus 81,8 mln zł wobec plus 101 mln zł rok temu. – W 2013 r. mieliśmy dość „wyżyłowane" przepływy operacyjne. W 2014 r., jak wspominałem, dokonaliśmy w grudniu sporych zakupów – wyjaśnia pogorszenie wskaźnika Biały. Deklaruje, że w całym 2014 r. wartość faktoringu w Action wyniosła 42 mln zł. – Podejrzewamy, że kwota była co najmniej o połowę niższa niż u naszych konkurentów. Moglibyśmy bardzo łatwo poprawić wskaźniki efektywności korzystając z faktoringu ale takie działania nas nie interesują – wyjaśnia przedstawiciel spółki. Na koniec roku grupa Action miała 114,3 mln zł gotówki wobec 37,7 mln zł rok wcześniej. Warto jednak przypomnieć, że w zeszłym roku spółka uplasowała obligacje za 100 mln zł.
Biznes się zmienia
Action strategicznie chce być liderem segmentu GSM. – Mamy największe port folio produktów z tej kategorii. Dostarczamy, na wyłączność, akcesoria do dwóch z czterech operatorów GSM w Polsce. Rozmawiamy z pozostałymi – m ówi Sławomir Harazin, wiceprezes Action. Firma mocno inwestuje w produkty digital signage (ekrany reklamowe). Zwiększa sprzedaż (rok do roku o 80 proc.) produktów RTV/AGD. – Rozwijamy sieć partnerską Specjaliści RTV/AGD. W 2014 r. zanotowała 50-proc. wzrost sprzedaży – twierdzi Harazin. Obecnie liczy 204 sklepy. Firma zwiększa też sprzedaż zaawansowanych technologii, którym towarzyszą usługi (pion Action Enterprise). – Podpisujemy nowe umowy, coraz bardziej zaawansowane. To bardzo perspektywiczny obszar rynku – wskazuje wiceprezes. Giełdowa firma zwiększa też przychody ze sprzedaży do sektora publicznego. – Łączna wartość wygranych przez nas przetargów to 250 mln zł z czego 57 mln zł zostało jednak rozliczone dopiero w I kwartale tego roku – stwierdza Bieliński. Twierdzi, że zależny Sferis nie będzie już powiększał sieci sprzedaży. Obecnie liczy 149 punktów. Bieliński zapowiada, że poprzez placówki Sferis w przyszłości będą też dystrybuowane produkty spoza kategorii IT.
Według prezesa polski rynek ma już ograniczony potencjał wzrostu. Dlatego Action chce rosnąć za granicą. – Nie interesują nas małe i średnie rynki. Nas interesują Niemcy – oznajmia. W 2014 r. Action z tego rynku miał 105 mln euro przychodów i 9 mln zł straty netto. Plan na 2015 r. zakłada wzrost do 180 mln euro. – Poprzedni rok poświęciliśmy na nauczenie się tego rynku. To trochę nas kosztowało, więcej niż zakładaliśmy –mówi Harazin. Twierdzi, że po zmianie dyrektora sprzedaży w tym roku obroty niemieckiej filii rosną w 50-proc. tempie. Ma mieć neutralny wpływ na wyniki grupy w całym roku. Łącznie Action sprzedaje produkty do 44 krajów.