Zarząd Hawe z Pawłem Sobkowem i Pawłem Paluchowskim w składzie poinformował we wtorek, że spodziewa się w tym roku lekkiego wzrostu przychodów i zapowiedział szczególną dbałość o wypracowywane operacyjne przepływy gotówkowe, które także powinny rosnąć. To oznacza, że grupa miałaby zakończyć rok z ponad 333 mln zł przychodów i ponad 48,5 mln zł przepływów gotówkowych.
Dług do szybkiej spłaty
Gotówka jest grupie potrzebna, ponieważ w tym roku spółki wchodzące w jej skład powinny spłacić około 90 mln zł zobowiązań krótkoterminowych. Jak informowaliśmy, z tej kwoty 40 mln zł to rata pożyczki udzielona Hawe Telekom przez Agencję Rozwoju Przemysłu, której przesunąć się raczej nie da. Zarząd liczy, że przekona instytucje finansowe do udziału w refinansowaniu pozostałej części krótkoterminowego zadłużenia grupy, wynikającego z wyemitowanych obligacji i kredytu w DnB Nord. – Prowadzimy rozmowy z instytucjami – mówił Paweł Sobków, prezes Hawe, nie podając szczegółów zaawansowania negocjacji.
Według niego firma nadal planuje jednak przejęcia. Ze słów menedżerów wynikało, że spółka myśli o prywatyzowanym TK Telekomie (wyłączność na negocjacje ma obecnie Netia). To m.in. dlatego nie została jeszcze podjęta decyzja o emisji nowych akcji zależnego od Hawe niemal w 100 proc. Mediatelu.
Najpierw prospekt
Walne zgromadzenie, w którego porządku jest projekt uchwały w tej sprawie, było już kilka razy przekładane. Ostatnio na najbliższą środę. – Nie chcemy w ciemno przegłosowywać emisji – mówił Sobków.
Zgromadzenie zdecydowało już natomiast o scaleniu akcji. Jak przypomniał Dominik Drozdowski, dyrektor zarządzający Hawe, do obrotu na GPW dopuszczonych jest 10 mln z ponad 650 mln akcji Mediatelu. – W tym miesiącu planujemy złożyć w Komisji Nadzoru Finansowego prospekt emisyjny, na podstawie którego do obrotu wejdzie pozostała część akcji – mówił Drozdowski.