Chcemy skupić akcje TVN jak najszybciej

Joseph G. NeCastro | Z szefem rozwoju w Scripps Networks Interactive rozmawia Magdalena Lemańska

Publikacja: 24.06.2015 08:19

Chcemy skupić akcje TVN jak najszybciej

Foto: Archiwum

Kiedy zostanie sfinalizowany zakup TVN i dlaczego zależy to teraz od irlandzkich urzędników?

Southbank, czyli podmiot, który przejmuje TVN, to brytyjska firma prowadząca działalność w Irlandii. Kiedy przejmuje się tam znacznej wielkości firmy, trzeba dostać na to zgodę irlandzkiego urzędu antymonopolowego.

Kiedy spodziewają się państwo tej zgody?

W każdej chwili. Wtedy zamierzamy dopiąć transakcję, ale nie podejmuję się przesądzania o tym, kiedy to się dokładnie stanie.

Wezwania na akcje TVN możemy się spodziewać w tym roku?

Tak.

Ogłosicie najpierw wezwanie na udziały brakujące do 66 proc. czy też od razu skupicie wszystkie akcje TVN z giełdy?

Chcielibyśmy zrobić to za jednym razem, ale to będzie zależeć od tego, czy inwestorzy będą zainteresowani sprzedaniem nam akcji po zaproponowanej przez nas cenie. Mamy już cenę, którą zamierzamy zaproponować, i jeśli inwestorzy jej nie zaakceptują, skupimy tylko te udziały, które będziemy mogli, i zdecydujemy, co zrobić dalej. Będziemy zadowoleni, jeśli uda nam się skupić od razu 100 proc. udziałów.

Możliwa jest wtedy druga tura takiego wezwania?

Tak.

Jaka będzie cena w wezwaniu? 20 zł? (Kurs TVN na giełdzie to nieco ponad 19 zł – red.).

To pogląd pana Driscolla (członek zarządu TVN odpowiedzialny za finanse – red.). Cena zależy od wymogów prawnych i taką cenę zapłacimy. Ale nie mogę potwierdzić i nie potwierdzę, czy będzie to 20 zł.

Dlaczego zdecydowaliście się wycofać TVN z giełdy?

Jeśli nie uda nam się skupić ponad 90 proc. udziałów, nie będziemy w stanie wycofać spółki z giełdy. Byłoby to jednak obciążenie dla menedżerów obu spółek, które byłyby wtedy notowane na dwóch różnych publicznych rynkach, co wymagałoby koordynacji w podawaniu wyników co kwartał, oznaczałoby dwie konferencje dla inwestorów oraz więcej pracowników zaangażowanych w zadania związane z inwestorami.

Czy planujecie niebawem uruchomić w Polsce kolejne kanały z portfolio Scrippsa?

Nie, w najbliższym czasie nie. Jeśli się jednak okaże, że na któryś z nich jest zapotrzebowanie, lub zaobserwujemy, że jego odbiór byłby dobry, z całą pewnością rozważymy taki ruch. Możecie się natomiast spodziewać, że zauważycie jakieś nasze programy lub formaty.

W tym roku?

Raczej w przyszłym, ten rok to za bliska perspektywa. W przypadku formatów trzeba przygotować całą produkcję w Polsce i po polsku. Przyglądamy się naszej bibliotece i analizujemy, w jakim przypadku miałoby to sens.

Możliwe jest, że marki Scrippsa zastąpią marki TVN? Że np. TVN Style zmieni się w jakiś kanał znany z portfolio Scrippsa?

Tylko jeśli rzeczywiście będzie na to zapotrzebowanie – np. jeśli któryś z kanałów TVN nie będzie osiągał zakładanych wyników.

Czy zakup TVN oznacza zakończenie współpracy z Polsatem, z którym dziś wspólnie nadajecie w Polsce Travel Channel? To przecież konkurencja TVN.

To prawda, że sytuacja jest niezwykła. Ale Polsat to dobry partner, z którym dobrze się nam przy tym projekcie współpracuje. Jeśli ta współpraca będzie dalej tak wyglądać, nie ma powodu, żeby to zmieniać.

TVN zgłosił kanał zakupowy Mango 24 do nowego multipleksu naziemnej telewizji cyfrowej. Scripps nie ma kanałów naziemnych. Czy zamierza w Polsce plasować w naziemnej telewizji także kolejne stacje, gdyby była taka możliwość?

To są decyzje lokalnych menedżerów TVN. Wspieramy decyzje Markusa (Tellenbacha, prezesa TVN – red.) i kolejne decyzje w tej sprawie także będą decyzjami zapadającymi na szczeblu lokalnym i podejmowanymi przez Markusa.

Jak szybko Scripps planuje spłacić dług Polish Television Holding (bezpośredni właściciel TVN – red.)?

Pracuje nad tym teraz nasza dyrektor finansowa, zakładamy natychmiastową spłatę tylko części tego zadłużenia. Spłacenie całości wiązałoby się z płaceniem wysokich prowizji, a na spłatę tego długu mamy jeszcze trochę czasu.

Po zmianie właściciela powinniśmy się spodziewać jakichś istotnych decyzji w sprawie dystrybucji kanałów TVN? Scripps mocno stawia np. na streamingowanie swoich stacji w sieci, a TVN nie.

To będzie zależało od sytuacji na rynku. Nie jesteśmy ani zdecydowanymi zwolennikami, ani przeciwnikami streamingowania stacji w sieci. To zresztą też jest ten rodzaj decyzji, które będą podejmować Markus i lokalni menedżerowie. Nie powinno się szukać analogii pomiędzy decyzjami, jakie podejmujemy w USA, i tymi, jakie będą podejmowane w Polsce. To dwa różne rynki.

TVN jest grupą mocno zorientowaną na publicystykę i informacje. Scripps – nie. Będziecie coś zmieniać na tym polu czy pozostawicie TVN takim, jaki jest?

Nie planujemy żadnych zmian, TVN ma fantastyczną działalność informacyjną, a nasza firma także ma w historii tego rodzaju działalność (firma, z której wywodzi się SNI, wydawała w USA gazety i była założycielką agencji UPI – red.), więc cenimy sobie biznesy, które prowadzą taką działalność, i nie planujemy tu żadnych zmian.

W USA Scripps ma magazyny prasowe wydawane pod markami swoich kanałów telewizyjnych: „Food Network" i „HGTV Magazine". Myśleli państwo o uruchomieniu analogicznych projektów w Polsce?

Zdecydowaliśmy się na to, bo marki telewizyjne były tak silne, że wydawało się, iż sprawdzą się także na papierze. Tę część biznesu prowadzimy w modelu joint venture z wydawcą prasowym. Jeśli zdecydujemy się na podobne projekty w Polsce, to także z lokalnym partnerem prasowym. W USA wyniki tej działalności są zadowalające. Jeśli uznamy, że w Polsce też miałoby to sens, możemy się zdecydować na taki ruch.

Ale z markami amerykańskimi czy TVN?

Gdybyśmy w ogóle się na to zdecydowali na polskim rynku, to byłyby to polskie marki. Gdyby się okazało, że udało się tu wypromować na tyle silne marki lifestyle'owe i że miałyby one szansę także na rynku prasowym, uruchomilibyśmy takie projekt. Ale jeszcze zobaczymy.

Interesują was inne europejskie rynki?

Tak, jesteśmy już obecni na dwóch rynkach i teraz wkraczamy na polski. Za trzy–cztery lata chcielibyśmy być wysoko na sześciu lub siedmiu europejskich rynkach oprócz Polski. Będziemy poszukiwać możliwości rozwoju na rynkach bliskich Polski, jak Czechy, Węgry, może Rumunia...

Nie obawia się pan, że sytuacja na Ukrainie będzie mieć zły wpływ na wasz biznes w Polsce?

Nie, Polska to silna, stabilna gospodarka i bezpieczny rynek. Wydaje mi się, że wydatki reklamodawców w regionie powinny się zwiększać, więc czujemy się tu bezpiecznie.

CV

Joseph G. NeCastro jest szefem rozwoju w Scripps Networks Interactive, amerykańskiej grupie mediowej, która przejmuje kontrolne udziały w Grupie TVN. Zanim zaczął pełnić tę funkcję, był dyrektorem finansowym w E.W. Scripps, z której wywodzi się Scripps Networks Interactive. Wcześniej pracował m.in. w Reader's Digest. Ma dyplom magistra zarządzania Harvard Business School.

Technologie
Start-upy bez pieniędzy. „Panuje lęk przed ryzykiem”
Technologie
Czy grozi nam cybernetyczna kapitulacja?
Technologie
Minecraft nie wystarczył. Półrocze kin pod kreską
Technologie
Jakie wyniki Orange Polska w II kwartale? Pierwsze prognozy
Technologie
Które sieci komórkowe wybierali polscy użytkownicy? Zwycięzca jest jeden
Technologie
Prywatni nadawcy powiększyli zyski. Rok TVN i Pulsu