225 mln zł, o 3 proc. mniej niż w 2014 r., zainwestowały spółki Netii w 2015 r., nie licząc 221 mln zł na zakup TK Telekomu. Jakie będą nakłady inwestycyjne grupy w tym roku – na razie nie wiadomo. Tomasz Szopa, prezes Netii, nie chciał w czwartek podać nawet przybliżonych liczb. – Bierzemy pod uwagę kilka scenariuszy – powiedział.
Korekta strategii
Od tego, jak duże inwestycje zaplanuje firma, zależeć będzie m.in. poziom dywidendy, jaką wypłaci. A poziom inwestycji Netii zależeć będzie od skali zmian w przedstawionej półtora roku temu strategii. Zakłada ona koncentrację telekomu na własnej sieci i odejście od usług świadczonych za pośrednictwem Orange Polska.
Rada nadzorcza spółki będzie analizować propozycje zarządu w przyszłym tygodniu, ale nie jest pewne, czy tego samego dnia zatwierdzi któryś z wariantów. – Uchwała zarządu ws. dywidendy powinna się pojawić w ciągu kilku tygodni – mówił Szopa.
Polityka dywidendowa Netii mówi, że na akcję wypłaca co roku 0,42 zł, ale już w 2015 r. akcjonariusze zdecydowali inaczej i wypłata sięgnęła 0,6 zł na walor. – Jako zarząd chcielibyśmy, by jak najwięcej pieniędzy zostało w spółce, ale zgodnie z popularnym powiedzeniem „ten ma rację, kto ma akcje" – komentowała Katarzyna Iwuć, odpowiedzialna w zarządzie za finanse.
Dywidendowa zdolność
Zgodnie z treścią sprawozdania finansowego Netii za 2015 r. teoretycznie w tym roku mogłaby ona wypłacić akcjonariuszom nawet 340 mln zł, czyli niecałe 1 zł na akcję. Jest jednak mało prawdopodobne, aby firma zdecydowała się na taki krok.