Rzeczywiście nie było problemów z realizacją naszych dwóch dotychczasowych programów motywacyjnych, co wszystkich cieszy. Teraz pracujemy nad założeniami dotyczącymi trzeciego programu. Uważam, że ciągle jesteśmy niewielką spółką, która ma bardzo duży potencjał wzrostu i mam nadzieję, że cele, jakie podamy, też będą odebrane przez rynek jako ambitne.
Analitycy różnie widzą wasz potencjał: Trigon DM zaleca „sprzedaj", a DM BOŚ „kupuj". Które z tych podejść jest panu bliższe, to drugie, długoterminowe autorstwa DM BOŚ?
Zdecydowanie tak. Natomiast pytania dotyczące rekomendacji powinny być raczej kierowane do ich autorów. Ja jestem inwestorem długoterminowym i trzymam nasze akcje.
Wróćmy jeszcze do programu motywacyjnego. Ten kończący się zakłada emisję akcji dla pracowników. Ale spółka ma dużo gotówki, ponad 80 mln zł. Czy przy nowym programie rozważacie np. opcję, że nie będzie emisji, ale część z tej gotówki przeznaczycie na buy back akcji, żeby wydać je pracownikom?
Tak, rozważamy taką opcję. Właśnie to analizujemy. Liczymy m.in., ile pieniędzy trafi do spółki na początku przyszłego roku z tytułu objęcia akcji w ramach obecnego programu motywacyjnego, a jest to znacząca kwota ponad 13 mln zł. Warte rozważenia jest, czy tej kwoty nie wykorzystać na skupienie akcji, które mogłyby być potem wykorzystane w kolejnym programie.
A jeżeli nie wydacie pieniędzy na skup akcji, to może będzie dywidenda?
Nie spieszyłbym się z nią. 11 bit studios jest jeszcze niedużą firmą. Chcemy zwiększać zatrudnienie i wypuszczać więcej gier. Pieniądze są nam potrzebne na rozwój.