Wyniki KGHM nieco popsuły informacje z Sierra Gorda. Spółka przyznaje, że mniej miedzi w rudzie sprawiło, że KGHM odnotował spadek zysku ze swojej kopalni w Chile. W samym II kw. 2022 r. przychody wyniosły 8 9 mld zł, koszty sięgnęły 7,7 mld zł, zaś zysk netto wyniósł ponad 2,28 mld zł. To nieco lepsze wyniki rok do roku.
Miedziowy gigant spodziewa się jednak w tym roku wyższego od założeń jednostkowego kosztu produkcji miedzi. Wzrost ten jednak nie wpłynie na założony na ten rok budżet, więc jego aktualizacja nie jest planowana. – Koszt łączny (produkcji – red.) w tym roku będzie wyższy. Ten czynnik cenowy jest dalej w grze, podobnie jak czynnik związany z kursem złotego. Te elementy bierzemy pod uwagę, ale nie zapadła decyzja, abyśmy tworzyli nowy budżet – powiedział na konferencji poświęconej kwartalnym wynikom wiceprezes KGHM Andrzej Kensbok. W styczniu spółka raportowała, że koszt wydobycia jest oczekiwany na poziomie 26,5 tys. zł/t.
miedzi płatnej wyprodukował KGHM w I półroczu. Jest to wynik o 1 proc. lepszy od zanotowanego rok wcześniej
KGHM nie dostrzega także obecnie spadku popytu na miedź i nie spodziewa się gwałtownej zmiany sytuacji do końca tego roku. – Rozmawiamy z instytucjami o tym, czy jeśli recesja się zmaterializuje, przełoży się na spadek popytu na miedź. Dziś tego nie widzimy i nie prognozujemy gwałtownych zmian sytuacji do końca roku – stwierdził Kensbok.