Petrolinvest w marcu wypuści kolejne akcje

Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu, jeszcze w tym kwartale liczy na spory zastrzyk gotówki. Na razie jednak akcje poszukiwawczej spółki są najtańsze w historii

Publikacja: 30.01.2010 00:11

Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu, finalizuje rozmowy na temat wejścia EBOR-u do akcjonariatu jego

Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu, finalizuje rozmowy na temat wejścia EBOR-u do akcjonariatu jego spółki.

Foto: Archiwum

Jesteśmy już w końcowej fazie starań o finansowanie z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju – przekonuje Paweł Gricuk. – Komitet kredytowy EBOR już zaakceptował nasz projekt. Czekamy teraz na kolejne decyzje, czyli tzw. akceptację końcową i na ostateczną decyzję zarządu banku – dodaje prezes Petrolinvestu.

[srodtytul]Rozstrzygnięcia na dniach[/srodtytul]

W EBOR są trzy poziomy decyzyjne. Pierwszy to właśnie decyzja komitetu kredytowego, który składa się z przedstawicieli każdego departamentu banku. Ten etap Petrolinvest ma już za sobą. Drugi poziom to tzw. akceptacja końcowa, trzeci i ostatni – to tzw. aprobata zarządu. Takie decyzje są podejmowane na odbywających się co dwa tygodnie posiedzeniach.

– Myślę, że w drugiej połowie lutego powinniśmy mieć tzw. decyzję końcową, a na przełomie lutego i marca otrzymamy też akceptację zarządu banku i to będzie oznaczało, że projekt finansowania jest już zamknięty – deklaruje Gricuk. O zaangażowaniu się EBOR w Petrolinvest mówiło się od jesieni 2008 r.

– Wiem, że inwestorzy są zniecierpliwieni przeciągającą się finalizacją tych rozmów, ale mogę zapewnić, że zostało nam już naprawdę niewiele pracy, by zaangażowanie EBOR stało się faktem – mówi prezes i dodaje, że w tym kwartale transakcja z bankiem ma już dojść do skutku. Wtedy też powinna być domknięta transakcja z amerykańskim funduszem (firma na razie nie ujawnia jego nazwy), który będzie współinwestorem. – Warunki umowy z funduszem będą podane do publicznej wiadomości, gdy zostanie ona podpisana.

Dziś mogę tylko powiedzieć, że są one na pewno atrakcyjniejsze dla Petrolinvestu i akcjonariuszy spółki niż warunki emisji dla GEM – zapewnia Gricuk.To właśnie fundusz GEM dostarcza ostatnio kapitał Petrolinvestowi. 11 stycznia tego roku objął 70,8 tys. imiennych warrantów, po czym zamienił je na akcje spółki o łącznej wartości 1,72 mln zł. – Fundusz GEM to dla nas dobry partner, ponieważ jest ważnym elementem utrzymania płynności funkcjonowania naszej firmy w Kazachstanie – wyjaśnia Gricuk.

Dodaje, że dotychczas Petrolinvest otrzymał od GEM finansowanie w wysokości prawie 20 mln USD. Zgodnie z umową z Petrolinvestem funduszowi przysługuje przy obejmowaniu akcji spółki 10-proc. dyskonto w stosunku do ceny rynkowej (średniej z ostatnich 15 dni). – Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że GEM częściowo partycypował także w naszej ostatniej emisji i obejmował akcje po 35 zł – podkreśla szef Petrolinvestu. Decyzja o emisji kolejnych papierów dla GEM zawsze leży po stronie zarządu Petrolinvestu.

– Umowę z GEM realizujemy ostrożnie i bardzo rozważnie, zważając na bieżącą cenę akcji. W ramach funkcjonującej umowy mamy jeszcze możliwość skorzystania z funduszy GEM. Nie możemy wykluczyć kolejnych emisji dla GEM, ale chcemy jak najszybciej korzystać z tańszych pieniędzy, które oferują nam inni inwestorzy – dodaje Gricuk.

[srodtytul]Większa rada nadzorcza[/srodtytul]

Pod koniec 2009 r. Petrolinvest zawarł z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem porozumienie o partnerstwie strategicznym. Mówi ono m.in. o możliwości wejścia PGNiG do akcjonariatu firmy poszukiwawczej. – W tej chwili nie prowadzimy z PGNiG rozmów na temat objęcia przez niego akcji Petrolinvestu – zapewnił Gricuk.

Koncern gazowniczy zagwarantował sobie też w tej umowie możliwość wprowadzenia swojego przedstawiciela do rady nadzorczej Petrolinvestu. – Dotychczas PGNiG nie podjęło decyzji, kogo desygnuje do rady – wyjaśnia szef Petrolinvestu. – Jeżeli będziemy wprowadzać reprezentanta PGNiG, to najpewniej jednocześnie z przedstawicielem EBOR. Będzie to oznaczało poszerzenie składu rady nadzorczej, która obecnie składa się z pięciu osób – mówi Gricuk. Zgodnie ze statutem firmy jej rada nadzorcza może liczyć aż 13 członków. Poszerzenie składu nadzoru ma nastąpić w II kwartale, być może na zwyczajnym WZA.

Petrolinvest rozpoczyna też współpracę operacyjną z gazowniczym koncernem. – Przygotowujemy właśnie razem z PGNiG program prac geologicznych i wiertniczych na naszych koncesjach w Kazachstanie. Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji w tej sprawie i zanim zostaną one podjęte, musimy podpisać z PGNiG osobne, szczegółowe umowy dotyczące współpracy operacyjnej na każdej z koncesji – mówi Gricuk. – W tej chwili zaczynamy negocjacje na ten temat, ale myślę, że nie będą one trwały długo – dodaje.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc