Alchemia: W ciągu roku grupa powinna urosnąć

Z Kariną Wściubiak-Hankó, prezes hutniczej Alchemii, o planach inwestycyjnych rozmawia Adam Roguski

Publikacja: 18.06.2010 08:47

Alchemia: W ciągu roku grupa powinna urosnąć

Foto: Archiwum

[b]30 czerwca walne zgromadzenie akcjonariuszy Alchemii ma dać zarządowi zgodę na inwestycje w branży stalowej o wartości do 200 mln zł. Ostatniego dużego przejęcia dokonaliście w 2007 roku, kupując Hutę Bankową za 230 mln zł. Jaka transakcja teraz się szykuje?[/b]

Nie chcę nikogo rozczarowywać, ale nasz wniosek do walnego zgromadzenia nie oznacza, że właśnie finalizujemy jakieś przejęcie. To podobny zabieg jak rok temu, kiedy poprosiliśmy o zgodę na skup akcji własnych, które mogłyby być wykorzystane do sfinansowania ewentualnych akwizycji. Chodzi nam o to, by zarząd miał możliwości szybkiego decydowania, bez konieczności zwoływania zgromadzenia.

[b]Ale prowadzicie jakieś rozmowy – upoważnienie ma obowiązywać rok.[/b]

Oczywiście, liczymy, że powiększymy grupę w tym czasie. Pewne tematy przewijają się od miesięcy, ale rynek jest tak zmienny, że trudno uzgodnić warunki satysfakcjonujące obie strony. Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że byliśmy blisko zamknięcia transakcji zakupu pewnych aktywów. Rozmowy trwały pół roku, jednak partner w ostatniej chwili postanowił je zawiesić. Niewykluczone, że wkrótce do nich wrócimy, były bliskie finalizacji.Zgłaszają się też do nas właściciele firm, którzy sami są zainteresowani sprzedażą swoich udziałów lub aliansem.

[b]Skąd ta okrągła kwota na przejęcia – 200 mln zł?[/b]

To szacunkowa suma potencjalnych transakcji, jakich możemy dokonać. Akwizycje finansowalibyśmy z własnych funduszy i kredytów. Emisja akcji nie byłaby raczej potrzebna.

[b]Czy są jakieś decyzje w sprawie uruchomienia wspomnianego buy backu?[/b]

Na razie nie. Najbliższe walne zgromadzenie zapewne umorzy akcje nabyte w ramach poprzedniego skupu (8 proc. za 132 mln zł). Akcjonariusze mogliby zadecydować o innym ich wykorzystaniu, ale w tej chwili nie ma tak zaawansowanego projektu.

[b]W ostatnich miesiącach rynek spekulował, że interesujecie się Rurexpolem należącym do Huty Częstochowa, mieliście uzyskać również gwarancję bankową dotyczącą kredytu na przejęcie giełdowego Cognoru od Złomreksu.[/b]

Powiem tylko, że nasza strategia pozostaje niezmienna i zakłada budowę koncernu rurowego oraz przejęcia producentów wysoko przetworzonych wyrobów stalowych.Pogłoski o rzekomej gwarancji są nieprawdziwe. Złomrex ma oczywiście ciekawe aktywa produkcyjne, ale nie prowadziliśmy rozmów w tej sprawie.

[b]Czy jesteście jeszcze zainteresowani państwowymi walcowniami rur: Andrzej i Jedność?[/b]

Dwa lata temu byliśmy blisko przejęcia tych firm, ale finalnie minister skarbu nie wyraził zgody na transakcję. My nie mówimy „nie”, to wciąż są interesujące aktywa. Wszystko zależy jednak od ceny i woli partnerów.

[b]Jak po kryzysowym dla branży hutniczej 2009 roku zapowiada się dla grupy bieżący rok? Wyniki za I kwartał były rozczarowujące: przychody skurczyły się o 23 proc., a zyski operacyjny i netto aż o 95 proc.[/b]

Na tle konkurencji te wyniki są bardzo przyzwoite. Kryzys uderzył w nas najmocniej na przełomie 2009 i 2010 roku. Sytuacja jest nadal niestabilna, dlatego nie ogłaszaliśmy prognoz tegorocznych wyników. II kwartał nie będzie rewelacyjny, ale nastąpiła poprawa popytu i liczymy na dobre II półrocze.

[b]Wynikom w I kwartale zaszkodziła też przerwa w dostawach wsadu z ArcelorMittal Poland dla Huty Bankowej. Z czego ona wynikała i czy jest ryzyko, że się powtórzy?[/b]

Kiedy kupowaliśmy Hutę Bankową od Mittala w 2007 roku, podpisaliśmy ośmioletnią umowę na dostawy i z dotychczasowej kooperacji jesteśmy zadowoleni. Powiem w ten sposób: zakłócenia w terminach realizacji dostaw w I kwartale spowodowane były uwarunkowaniami produkcyjno-technologicznymi ze strony ArcelorMittal Poland. Strony dołożyły wszelkich starań, aby sytuacja wróciła do normy.

[b]Stalownia w Hucie Batory ma niewystarczające moce, by obsłużyć także Hutę Bankową. W poprzednich latach rozważaliście budowę nowej stalowni, by uniezależnić się od dostawców.[/b]

Taka inwestycja będzie konieczna. W tym roku dokończymy restrukturyzację spółek, skupimy się na odbudowie rynków i rozmowach w sprawie przejęć. W przyszłym roku zajmiemy się projektem własnej stalowni.

[b]Jakiego rzędu to koszt?[/b]

Według naszych szacunków to około 100 mln euro. Ale możliwe, że zamiast budowy od zera, która trwałaby około 20 miesięcy, pojawi się jakaś potencjalna akwizycja.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc