Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
O szczegółach biznesplanu nie chcą rozmawiać ani władze Kompanii Węglowej, ani związkowcy. Ci ostatni mają tydzień na zapoznanie się z dokumentem. Kolejne spotkanie zarządu ze stroną społeczną odbędzie się 21 marca. Jak na razie nie udało się dojść do porozumienia w zasadniczej kwestii – poziomu wynagrodzeń. Związki zawodowe niezmiennie postulują utrzymanie średnich płac w 2016 r. na poziomie z roku 2015. Na to nie chciał się zgodzić poprzedni prezes KW Krzysztof Sędzikowski, co przypłacił utratą stanowiska. Nowy prezes Tomasz Rogala przekonuje, że najważniejsze w rozmowach jest to, by nowa spółka osiągnęła rentowność do końca 2017 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mijają trzy lata od finalizacji fuzji obu koncernów. Z licznych korzyści, jakie miała przynieść akcjonariuszom i Polsce wyszło niewiele. Nawet o tych już uzyskanych koncern informuje w sposób lakoniczny i mało przekonujący.
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.
Mimo chwilowo niesprzyjających warunków zewnętrznych węgierski koncern wierzy, że w średnim terminie sytuacja ulegnie poprawie. W efekcie dużo inwestuje i dąży do wytwarzania produktów chemicznych o wysokiej wartości dodanej.