„Sprzedani" Wojciecha Ganczarka to książka pod wieloma względami nietypowa. Nie tylko dlatego, że autor wydał ją własnym sumptem i że po raz pierwszy została ona opublikowana w języku hiszpańskim. Jest ona też publikacją z pogranicza reportażu podróżniczego i eseju historycznego, przez który przeplata się tematyka ekonomiczna. Ta pozycja jest owocem podróży autora po Paragwaju – kraju w Polsce mało znanym, który stanowi jednak modelowe laboratorium globalizacji. Kraj ten ma ciekawą historię. W hiszpańskim systemie kolonialnym stanowił peryferie peryferii. Jako pierwszy wybił się na niepodległość i pod rządami oświeconego dyktatora budował w XIX w. przemysł, by wyrwać się z kolonialnego modelu gospodarki. Przegrał jednak wojnę z sąsiadami, stracił 90 proc. męskiej populacji i został na nowo skolonizowany. Obecnie jest jednym z głównych światowych producentów soi i centrum wielkiego agrobiznesu. Jest też krajem, w którym akty własności ziemi opiewają na większą powierzchnię niż liczy całe państwo. Paragwaj to kraj dosłownie sprzedany.
Sprzedani
reportaże
z peryferii