Tylko 29zł miesięcznie przez cały rok!
Zyskaj pełen dostęp do aktualnych i sprawdzonych informacji, wnikliwych analiz, komentarzy ekspertów, prognoz i zestawień publikowanych wyłącznie na PARKIET.COM w formie tekstów oraz treści audio i wideo.
„Sprzedani" Wojciecha Ganczarka to książka pod wieloma względami nietypowa. Nie tylko dlatego, że autor wydał ją własnym sumptem i że po raz pierwszy została ona opublikowana w języku hiszpańskim. Jest ona też publikacją z pogranicza reportażu podróżniczego i eseju historycznego, przez który przeplata się tematyka ekonomiczna. Ta pozycja jest owocem podróży autora po Paragwaju – kraju w Polsce mało znanym, który stanowi jednak modelowe laboratorium globalizacji. Kraj ten ma ciekawą historię. W hiszpańskim systemie kolonialnym stanowił peryferie peryferii. Jako pierwszy wybił się na niepodległość i pod rządami oświeconego dyktatora budował w XIX w. przemysł, by wyrwać się z kolonialnego modelu gospodarki. Przegrał jednak wojnę z sąsiadami, stracił 90 proc. męskiej populacji i został na nowo skolonizowany. Obecnie jest jednym z głównych światowych producentów soi i centrum wielkiego agrobiznesu. Jest też krajem, w którym akty własności ziemi opiewają na większą powierzchnię niż liczy całe państwo. Paragwaj to kraj dosłownie sprzedany.
Zyskaj pełen dostęp do aktualnych i sprawdzonych informacji, wnikliwych analiz, komentarzy ekspertów, prognoz i zestawień publikowanych wyłącznie na PARKIET.COM w formie tekstów oraz treści audio i wideo.
Konflikt na Ukrainie to dla Kremla jedynie epizod w szerszej „świętej” wojnie przeciwko Zachodowi.
Wojciech Rogala pokazuje oblicze Republiki Południowej Afryki, które rzadko możemy zobaczyć w folderach turystyc...
Polski konsul generalny opisuje jak zmieniała się Rosja, po tym jak rozpoczęła wojnę z Ukrainą.
Wiele krajów rozwiniętych sprawia wrażenie, że straciły zdolność do tworzenia infrastruktury.
Grzegorz Kołodko ostro krytykuje działania obecnego amerykańskiego prezydenta, a także... europejskie zbrojenia.
„Szwajcaria nie ma armii, ona jest armią” – takie przekonanie panuje w alpejskiej konfederacji.