W Polsce relatywnie wciąż nie jest drogo

Przemysław Tychmanowicz rozmawiał w Parkiet TV z Mariuszem Jagodzińskim, prezesem AgioFunds TFI.

Publikacja: 13.04.2021 17:24

W Polsce relatywnie wciąż nie jest drogo

Foto: parkiet.com

Patrząc na strukturę napływów do funduszy, okazuje się, że Polacy wciąż wybierają te teoretycznie bezpieczniejsze rozwiązania. Nie jesteśmy jeszcze gotowi, by podjąć większe ryzyko inwestycyjne?

W funduszach dłużnych jest więcej aktywów i jest to zjawisko globalne. Faktem jest natomiast to, że u nas jest ono szczególnie mocno widoczne. Z jednej strony jest to efekt awersji do ryzyka, a z drugiej strony też trzeba zauważyć, że fundusze obligacji w ostatnich latach przynosiły godziwe stopy zwrotu. Inwestorzy chyba do końca jeszcze nie rozumieją, że najbliższe kwartały będą cięższe dla funduszy obligacji, stąd utrzymujące się napływy w tym kierunku.

Ten temat jest bardzo istotny. Czy jeśli te stopy zwrotu się pogorszą, to spodziewa się pan, że kapitał zacznie przepływać w kierunku funduszy akcji czy jednak nadal będzie szukanie innych, bezpieczniejszych rozwiązań?

Już teraz fundusze obligacji, które inwestują w długoterminowe obligacje o stałej stopie procentowej, bardzo mocno czują wzrost rentowności. Duża część tych funduszy notuje w tym roku straty i inwestorzy to dostrzegają. Jeśli to się utrzyma przez kilka kwartałów, to faktycznie może dojść do odpływów w kierunku funduszy wyższego ryzyka. Łatwiej powinny mieć fundusze obligacji korporacyjnych. Tutaj nie spodziewam się większych odpływów, a być może będą dalsze napływy. Liczę bardziej na to, że część osób przeniesie pieniądze z lokat do funduszy akcji.

Kiedy realnie te większe napływy mogą się pojawić? Czy wy jako AgioFunds już je odczuwacie?

Tak, czujemy je, i to dość wyraźnie. Pierwsze napływy do funduszy akcji widzieliśmy już pod koniec ubiegłego roku. Prawdopodobnie inwestorzy dostrzegli osiągane przez nas wyniki. Od początku tego roku widzimy natomiast dość istotne napływy do funduszy akcji w skali całego rynku. Dotyczy to także AgioFunds. Marzec w części akcyjnej w tym zakresie był rekordowy. Patrząc na kwiecień, wydaje się, że uda się utrzymać ten pozytywny trend. Myślę jednak, że to dopiero jest początek. Mam nadzieję na dużo większą falę napływów w horyzoncie dwóch–trzech kwartałów. Sądzę, że dopiero w drugim półroczu do inwestorów dotrze naprawdę fakt, że inflacja jest wysoka. W połączeniu z zerowym oprocentowaniem na lokatach bankowych i wynikami funduszy obligacji daje to szanse na większe przepływy w kierunku rynków akcji. Oczywiście ważna też będzie aktualna koniunktura giełdowa.

Pytanie tylko, czy te napływy nie pojawią się zbyt późno? W ciągu 12 miesięcy stopy zwrotu są naprawdę imponujące na poszczególnych akcjach i indeksach, natomiast teraz ta wspinaczka może być już trudniejsza.

Ja uważam, że na inwestycje zawsze jest dobry moment, natomiast wiele zależy od horyzontu czasowego. Jeżeli jest on wystarczająco długi i do inwestowania podchodzimy systematycznie, to inwestor powinien odczuwać z tego faktu realne profity. Uda bowiem mu się załapać zarówno na rynkowe dołki, czyli tanio kupi, jak również lokalne górki. Wracając jednak do pana pytania, to uważam, że w Polsce relatywnie nie jest drogo. Oczywiście mieliśmy mocne wzrosty od marca ubiegłego roku, natomiast trzeba też pamiętać o ruchu poprzedzającym te wzrosty, czyli bardzo mocnych spadkach. Mamy dużo ciekawych branż, spółki, które prowadzą ciekawe biznesy i co najważniejsze, w ramach IPO na rynek wchodzą także nowe podmioty. To mnie bardzo cieszy, bo dzięki temu mamy też większy wybór. Pozostaję więc umiarkowanym optymistą. Potrzeba nam natomiast więcej kapitału. Pomóc w tym mogłyby wzrosty. One nie muszą być spektakularne. Ważne, żeby były w miarę regularne.

Największy potencjał widzi pan w dużych, średnich czy małych spółk

ach?

W AgioFunds mamy dość specyficzne podejście. Jesteśmy bardzo elastyczni. Nie skupiamy się na jakimś konkretnym temacie. Szukamy podmiotów, które w długim terminie budują realną wartość, czyli firm, które chcielibyśmy kupić i trzymać. Dotyczy to zarówno dużych, jak i średnich firm. Jeśli chodzi o małe spółki, to generalnie ich unikamy. Oczywiście mamy klasyczny fundusz małych i średnich spółek, ale co do zasady szukamy podmiotów z odpowiednią płynnością. Co z tego, że znajdziemy ciekawą małą spółkę, jak nie będziemy mogli zająć na niej dużej pozycji, a później z niej szybko wyjść. Jeżeli natomiast widzimy, że zarząd jest w stanie w długim terminie budować wartość dla akcjonariuszy, wierzymy, że to przełoży się na wycenę, to chętnie inwestujemy w taki podmiot, nawet jeśli wydaje się on w danym momencie relatywnie drogi, jeśli chodzi o wskaźniki.

W ostatnich 12 miesiącach dużo się działo na rynku. W przypadku akcji niektórych spółek stopy zwrotu są nawet czterocyfrowe. To jest do powtórzenia? Covidowe gwiazdy będą jeszcze błyszczeć czy jednak wracamy do firm tradycyjnej gospodarki?

Nie uważam, żeby podział na firmy „growth" i „value" miał jakiś głębszy sens. Świat i otoczenie się zmienia i to, co kiedyś było „value", dzisiaj może być „growth". Na rynku jestem od 1993 r. i widziałem już wiele historii i uważam, że bardzo mocne wzrosty na poszczególnych spółkach mogą się oczywiście zdarzyć. Rynek generuje okazje, chociaż to też nie oznacza, że łatwo taką spółkę trafić. My w portfelu mieliśmy kilka spółek, które były zwycięzcami okresu koronawirusa. Były to jednak stosunkowo nieduże pozycje. Nasze wyniki uzyskujemy nie dzięki pojedynczym wyskokom poszczególnych firm, tylko rzetelną, ciężką pracą analityczną. Kluczowe w tym kontekście jest też omijanie pewnych rzeczy. Trzeba przewidywać, gdzie mogą czaić się rafy i słabsze podmioty. Oczywiście ich nie da się całkowicie uniknąć, ale można ograniczyć ich ilość w portfelu.

Parkiet TV
Jest popyt na obligacje deweloperów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet TV
Co czeka polską gospodarkę w 2025 r.? Czy stoi przed nią więcej szans czy wyzwań?
Parkiet TV
WIG ma duże szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt. w 2025 r
Parkiet TV
Huśtawka nastrojów na rynku kredytów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet TV
Czas na akcje czy obligacje? Jakie są szanse na powrót hossy na GPW?
Parkiet TV
Ceny mieszkań nowych i z drugiej ręki, stawki najmu