Zbigniew Wójtowicz, prezes Investors TFI: Fundusze nie służą do spekulacji

#PROSTOzPARKIETU. ZBIGNIEW WÓJTOWICZ z prezesem Investors TFI rozmawia Przemysław Tychmanowicz

Publikacja: 23.03.2021 17:30

Pierwszym gościem cyklu „Oszczędzaj i inwestuj z Parkietem” w Parkiet TV był Zbigniew Wójtowicz, pre

Pierwszym gościem cyklu „Oszczędzaj i inwestuj z Parkietem” w Parkiet TV był Zbigniew Wójtowicz, prezes Investors TFI.

Foto: parkiet.com

Co zerowe stopy procentowe faktycznie oznaczają dla oszczędzających?

Zerowe stopy procentowe są olbrzymim wyzwaniem dla oszczędzających. Nominalnie nie zarabiamy, a co gorsze, przy inflacji oscylującej w granicach 3 proc. oznacza to realną utratę wartości posiadanych środków. Ważny jest też czynnik czasu. Z perspektywy roku zerowe stopy procentowe i 3-proc. inflacja oznacza oczywiście 3 proc. utraty realnego majątku. W dłuższej perspektywie, np. 3,5 roku, jest to już utrata około 10 proc. wartości.

Zaczynają się to już robić poważniejsze liczby. Jak się przed tym bronić?

Na pewno powinniśmy szukać alternatyw do trzymania oszczędności w bankach. Przez ponad 20 lat oszczędzający mieli komfortową sytuację, gdyż mieliśmy i nominalne, i realne stopy procentowe dodatnie. Korzystanie z najprostszych produktów, tj. depozytu bankowego, dawało komfort przyrostu kapitału. Obecna sytuacja jest zupełnie nowa. Nie mamy więc wyjścia i musimy zmierzyć się z tym wyzwaniem. Muszą się też z nim zmierzyć firmy zarządzające powierzonymi aktywami.

Czy to oznacza, że zerowe stopy procentowe przywrócą modę na fundusze inwestycyjne?

Jeśli mówimy o inwestowaniu, to zachęcam do spojrzenia długoterminowego i ostrożnego podejścia do wszelkich mód. Wydaje mi się, że najwłaściwszym podejściem jest całościowe spojrzenie na posiadane oszczędności i wypracowanie właściwej dla danej osoby strategii lokowania pieniędzy. W dobrze zdywersyfikowanym portfelu jest miejsce na wiele różnych składników. Jeśli chodzi o same fundusze, to faktycznie zainteresowanie nimi w ostatnich kilkunastu miesiącach wzrosło. Ostatnie pół roku to 20 mld zł napływów netto. Z perspektywy tego rynku są to już znaczące pieniądze. Z drugiej strony, jeśli odniesiemy tę kwotę do środków, które leżą w bankach, czyli około 1 bln zł, to wciąż są pieniądze relatywnie nieduże.

Czy więc jesteśmy dopiero na początku przesuwania pieniędzy z banków do funduszy?

W obecnych okolicznościach należy się tego spodziewać. Jeszcze raz chcę podkreślić, aby potencjalni klienci, którzy myślą o przesunięciu swoich pieniędzy w stronę innych rozwiązań inwestycyjnych, traktowali to jako proces z perspektywą wielu lat, a w niektórych przypadkach nawet dekad. Do każdej grupy środków powinniśmy też podchodzić inaczej. Inwestowanie na rynku kapitałowym powinno być natomiast nieodłączną częścią naszego portfela.

Jakie fundusze są w tej chwili najchętniej wybierane?

Jeśli chodzi o cały rynek, to większość pieniędzy płynie do funduszy dłużnych, czyli inwestujących w obligacje, głównie skarbowe. Coraz więcej środków płynie też do funduszy mieszanych, gdzie w portfelu są zarówno akcje, jak i obligacje. Powoli rośnie również zainteresowanie rozwiązaniami ściśle akcyjnymi. Jeśli zaś chodzi o Investrors TFI, to jesteśmy jednym z najbardziej rozpoznawalnych dostawców rozwiązań mieszanych i w tym obszarze widzimy głównie nabycia. Uważamy, że jest to najwłaściwszy kierunku dla klientów w perspektywie kwartałów czy też lat. Zerowe stopy procentowe dotykają bowiem nie tylko depozytów, ale też i rynku obligacji. Z punktu widzenia oszczędzających, ale także nas, czyli inwestujących pieniądze klientów, jest to poważne wyzwanie. W średnim i dłuższym terminie najwłaściwszym rozwiązaniem są właśnie fundusze, które dają ekspozycję zarówno na rynek obligacji, jak i chociażby akcji. Dzięki temu stopy zwrotu mogą być o wiele bardziej satysfakcjonujące. Na fundusze inwestycyjne nie należy natomiast patrzeć z perspektywy kilku miesięcy czy roku. Takie podejście ociera się bowiem o spekulację.

Depozyty bankowe są synonimem bezpieczeństwa. Czy chcąc uzyskać realne dodatnie stopy zwrotu, musimy pogodzić się z ryzykiem? To może być bolesna lekcja dla korzystających z funduszy obligacji?

Każda inwestycja niesie ze sobą ryzyko. Oczywiście są produkty o różnym poziomie tego ryzyka, natomiast co do zasady nie ma inwestycji pozbawionych tego elementu. Jeśli chodzi o fundusze obligacji, to faktycznie jest tak, że stopy zwrotu, jakie udawało się wypracować w ostatnich latach, w praktyce będą nie do powtórzenia w kolejnych okresach. Klienci muszą się z tym liczyć, natomiast zapewne pozostanie to konkurencyjny produkt w stosunku do depozytu bankowego.

Oszczędzaj i inwestuj
Oferta: Programy systematycznego oszczędzania ułatwiają gromadzenie kapitału
Oszczędzaj i inwestuj
Decyzje inwestycyjne: Lekcja z ostatniego roku, czyli dlaczego nie warto podążać za tłumem i kierować się rynkową modą
Oszczędzaj i inwestuj
Obligacje korporacyjne. Szansa na uzupełnienie portfela o instrumenty dające regularny przypływ gotówki
Oszczędzaj i inwestuj
Oferta pośredników. Pandemia jeszcze bardziej uwypukliła rolę technologii w relacji klient–broker
Oszczędzaj i inwestuj
Opłaty i prowizje. Ile kosztuje inwestowanie na warszawskiej giełdzie i jak obniżyć ten koszt?
Oszczędzaj i inwestuj
Im szybciej założymy konta IKE i IKZE, tym większe później będą korzyści