Inwestorzy giełdowi doceniają korzyści z kont emerytalnych

Średnia wpłata na IKE w TFI wyniosła w ubiegłym roku 2,9 tys. zł, a na IKE prowadzone przez biura maklerskie – 12,7 tys. zł. To pokazuje, że ludzi znających się na inwestowaniu do zalet tych kont nie trzeba przekonywać.

Publikacja: 27.08.2023 10:26

Inwestorzy giełdowi doceniają korzyści z kont emerytalnych

Foto: Adobestock

Tylko w ciągu ubiegłego roku przybyło 24,5 tys. IKE w formie rachunku maklerskiego i 12,2 tys. IKZE w tej samej formie. Z jednej strony jest to efekt rosnącej świadomości inwestorów, że trzeba samodzielnie odkładać pieniądze na emeryturę. Z drugiej strony, paleta rozwiązań dla chcących wykorzystać w tym celu możliwości, jakie daje giełda, jest coraz bogatsza i bardziej przystępna.

Inwestowanie z użyciem IKE czy IKZE niewiele różni się od standardowego kupowania i sprzedawania np. akcji. Podstawowa różnica to limity wpłat. Warto spełnić nieskomplikowane warunki, bo to daje realne korzyści.

Bonusy fiskalne

Konta IKZE są dostępne w siedmiu biurach maklerskich (mBanku, Alior Banku, Banku BPS, BDM, BOŚ, Noble Securities, Millennium). Z kolei IKE nie ma w ofercie DM Millennium, za to jest w pozostałych wymienionych biurach maklerskich oraz w DM PKO BP i Santander BM (według danych KNF z końca 2022 r.). Konta zakładamy po to, by inwestować na giełdzie z myślą o emeryturze bez płacenia 19-proc. podatku Belki. W przypadku IKZE mamy jeszcze dodatkową korzyść – wpłaty można odliczyć od podstawy opodatkowania w rocznym rozliczeniu PIT.

Poprzez maklerskie IKE i IKZE inwestujemy tak jak poprzez zwykłe rachunki maklerskie. Ale żeby nie stracić korzyści podatkowych, z likwidacją konta trzeba się wstrzymać w zasadzie do 60. roku życia (IKE) lub 65. (IKZE). (Dokładniej przedstawiliśmy to na s. 3–4).

Coraz więcej możliwości

Poprzez konta emerytalne można inwestować kwoty do określonego limitu. W 2023 r. na IKE można wpłacić maksymalnie 20 805 zł, a na IKZE albo 8322 zł, albo 12 483 zł (samozatrudnieni).

W ramach tych limitów możemy kupować i sprzedawać np. akcje nawet codziennie. Ale równie dobrze możemy kupować papiery na giełdzie tylko raz w roku (niewykorzystany w danym roku limit przepada) lub kilka razy i trzymać je na rachunku. Od czasu do czasu można robić „porządki” w portfelu, zastępując jedne walory innymi.

Możliwości inwestowania poprzez maklerskie IKE i IKZE są spore. Pierwszym wyborem zapewne będą akcje z warszawskiego parkietu. Nie ma tu żadnych ograniczeń. To samo dotyczy obligacji notowanych na giełdzie, zarówno korporacyjnych, jak i skarbowych (ale nie obligacji oszczędnościowych, które kupuje się w PKO BP i trzyma na IKE-Obligacje), czy też certyfikatów strukturyzowanych.

Ustawodawca uznał natomiast, że inwestować na emeryturę nie powinniśmy, obracając instrumentami pochodnymi, takimi jak chociażby kontrakty terminowe. Są one po prostu zbyt ryzykowne.

Za to od kilku lat klienci niektórych biur maklerskich mogą kupować w ramach IKE i IKZE papiery z rynków zagranicznych. W praktyce można więc gromadzić kapitał na emeryturę, inwestując np. w akcje największych światowych firm. Można także postawić na fundusze ETF z zagranicznych rynków. Odwzorowują one notowania różnego typu aktywów. Ich wyniki są powiązane chociażby ze światowymi indeksami, z cenami surowców albo ze wskaźnikami na konkretnych rynkach. Maklerzy przyznają, że właśnie zagraniczne fundusze ETF najszybciej zyskują popularność wśród polskich inwestorów.

– W 2022 r. w gronie 20 najpopularniejszych instrumentów kupowanych w ramach kont IKE i IKZE znalazło się aż siedem ETF-ów (zagraniczne i polski na mWIG40). Świadczy to o tym, że zainteresowanie ETF-ami wśród inwestorów mających rachunki emerytalne jest dużo większe w porównaniu z tymi, którzy mają zwykłe rachunki inwestycyjne. Widać wzrost świadomości na temat korzyści wynikających z inwestowania w ETF-y, takich jak oszczędność czasu, łatwa dywersyfikacja czy niższe koszty – mówi Michał Wojciechowski, ekspert BM mBanku.

Korzystne prowizje

Mocną stroną maklerskich IKE i IKZE są koszty. Otwarcie i prowadzenie tych kont jest darmowe. Natomiast prowizje przy zakupie i sprzedaży nie różnią się od tych, jakie są pobierane w ramach zwykłych rachunków inwestycyjnych.

Jeśli chodzi o polski rynek, standardowa prowizja wynosi 0,38–0,39 proc. Ale biura i domy maklerskie często wprowadzają specjalne stawki, które mają zachęcić do zakładania IKE i IKZE. Na przykład w DM BOŚ prowizja od transakcji na rynkach zagranicznych wynosi 0,29 proc., minimum 19 zł), a w BM mBanku 0,29 proc., minimum 14 zł. Z kolei w Noble Securities wolne środki na IKE i IKZE są w tym roku oprocentowane.

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych