Wojas po 15 latach opuści giełdę. Dla oszczędności i wolności

Pół miliona złotych w kasie więcej i możliwość inwestycji w biznes inny niż obuwniczy – tak Wiesław Wojas tłumaczy chęć wycofania firmy z GPW.

Publikacja: 18.01.2024 06:00

Wojas po 15 latach opuści giełdę. Dla oszczędności i wolności

Foto: Adobestock

– Od trzech lat żyję ze świadomością, że trzeba wyjść z giełdy. 15 lat temu, gdy na nią wchodziliśmy, była inna, a i nasza spółka była w innej sytuacji: realizowaliśmy projekt unijny i pozyskanie pieniędzy od inwestorów giełdowych szło w parze – mówi „Parkietowi” Wiesław Wojas, prezes i główny akcjonariusz obuwniczej firmy Wojas. – Dziś można stwierdzić, że spółka będzie funkcjonować z powodzeniem, także nie mając statusu firmy publicznej. Policzyliśmy to i szacuję, że zaoszczędzimy około 500 tys. zł rocznie, nie musząc przeprowadzać audytów, przygotowywać dodatkowego raportowania itp. – mówi Wiesław Wojas.

Jest też inny powód wycofania firmy z giełdy. – Jesteśmy firmą rodzinną. Teraz działalność zostanie przeniesiona na inny szczebel i będziemy ją prowadzić z poziomu AW Invest. Mamy plany inwestycji poza biznesem obuwniczym. Chcemy rozwijać działalność uzdrowiskową i sanatoryjną – podaje Wiesław Wojas.

Przypomina, że inwestycja w Termy Chochołowskie kilka lat temu nie wszystkim się podobała. – To już za nami. Teraz chcemy prowadzić sanatorium w Rabce. Do tej pory nieruchomość kupiona przez spółkę była podnajmowana. Umowa kończy się w lutym i będziemy prowadzić ten biznes sami – mówi Wiesław Wojas. Zapewnia, że nie ma planów sprzedaży spółki Wojas inwestorowi.

O tym, że AW Invest planuje wezwanie, poinformował mBank. – Konsultowałem się z doradcami, czy spółka również powinna poinformować o moich planach, i dostałem informację, że takiego obowiązku nie ma na tym etapie – wyjaśnia Wiesław Wojas, dlaczego jako prezes obuwniczej firmy nie wystosował na giełdę raportu bieżącego.

Pytany, czy spodziewa się, że inwestorzy giełdowi odpowiedzą na ofertę 8,2 zł za akcję, mówi: „Zobaczymy”. – Zaproponowaliśmy cenę wyższą niż średnie z trzech i sześciu miesięcy, które wynoszą 7,6 i 7,7 zł – mówi biznesmen.

W odpowiedzi na pytanie o przewidywania wyników spółki w 2024 r. ocenia, że będzie to rok „niepewny”. – Chcielibyśmy utrzymać przychody i zyski na poziomie z 2023 r. – mówi Wiesław Wojas. – Na razie rok zaczął się źle dla sklepów detalicznych. Jest mniejszy ruch w galeriach handlowych – podaje. – Z drugiej strony koszty działalności rosną za sprawą wyższych płac i właścicieli galerii, którzy uważają, że mogą podnosić ceny w nieskończoność – dodaje prezes. Pytany, czy, tak jak zapowiadał, w tym roku spółka może wypłacić dywidendę – zaprzecza. – Dopóki mamy umowy z PFR, a są dwie i jedna kończy się pod koniec 2024 r. – nie możemy – mówi.

Spółka Wojas zadebiutowała na GPW 2 kwietnia 2008 r. Z emisji akcji serii B pozyskała 25 mln zł. Cena emisyjna wyniosła 9,5 zł.

Handel i konsumpcja
Trigon DM wyżej ceni Dadelo
Handel i konsumpcja
Choć szara strefa się kurczy, to rośnie nielegalna sprzedaż alkoholu
Handel i konsumpcja
1000 osób do zwolnienia w Eurocashu
Handel i konsumpcja
Sklepy ostro walczą na ceny, a te będą znowu szybciej rosnąć
Handel i konsumpcja
Eurocash wyraźnie słabnie po wynikach
Handel i konsumpcja
Wittchen zarobił mniej, ale dywidenda w górę