DM BZ WBK ściął obniżył wycenę akcji LPP do 7926 zł z 10008 zł i nadal zalecają ich trzymanie. W ostatnich dniach kurs na GPW porusza się w okolicach 7600 zł.

Według analityków spodziewane rezultaty za IV kwartał, który nie był najlepszy, są już w cenie. Firmie dokuczała silna deprecjacja rubla i hrywny (20 proc. jej przychodów pochodzi z Rosji a 4 proc. z Ukrainy), oraz umocnienie dolara, co może skutkować 39 mln zł straty z tytułu różnic kursowych. Poza tym sprzedaż w IV kwartale nie była najlepsza, wzrosła tylko o 10 proc. kiedy powierzchnia handlowa zwiększyła się o 27 proc.

Co dalej? LPP będzie borykało się z kurczącą się gospodarką rosyjską (presja na sprzedaż porównywalną z powodu malejącego popytu i negatywny wpływ różnic kursowych) oraz umocnienia dolara i większych zapasów (presje na marże). Jest też druga strona medalu. DM BZ WBK zwraca uwagę, że LPP szykuje się do znacznego obniżenia kosztów na metr kwadratowy (nawet o 10 proc. wobec 2014 r.). Firma nadal zwiększa także powierzchnię handlową w Rosji, Niemczech i Europie Środkowej (plan zakłada wzrost o 21 proc. w tym roku i średniorocznie przez trzy lata tempo ma wynieść 18 proc.). W tym świetle LPP powinno poprawiać wyniki finansowe w nadchodzących latach. Spodziewamy się w latach 2015-17 tempa wzrostu zysku netto o 23 proc., EBITDA o 16 proc. a przychodów o 17 proc.

DM BZ WBK prognozuje, że w tym roku LPP zwiększy zysk netto o 31 proc., do 518 mln zł, EBITDA o 10 proc., do 866 mln zł a przychody o 16 proc., do 5,46 mld zł. Prognoza przychodów jest oparta o wzrost powierzchni handlowej o 21 proc. i spadek sprzedaży porównywalnej (głównie za sprawą negatywnego wpływu przeceny rubla i hrywny). Marża brutto ma zmaleć o 0,1 pkt proc., do 57,4 proc. z powodu silniejszego dolara i wyższych zapasów. Słabość po stronie przychodowej grupa ma równoważyć zmniejszeniem kosztów, także w Polsce. Ponadto spółka renegocjuje umowy czynszowe w Rosji, aby uzyskać lepsze warunki najmu, co powinno przełożyć się na bardziej sprzyjające otoczenie biznesowe w tym kraju.