Nowa waluta w PC

Nowy Rok kraje Unii powitały z nową walutą w kieszeni. Całą operację poprzedziła gigantyczna kampania public relations, której efekty oceniane są rozmaicie. Jednak mnożenie w pamięci przez ułamki nie jest łatwe. Dlatego do nowych realiów finansowych Europejczycy musieli przygotować także swoje komputery.

Publikacja: 11.01.2002 09:01

Dla przedsiębiorców przygotowano specjalną stronę informacyjną o tym, w jaki sposób dostosować funkcjonowanie firmy do wprowadzenia nowej waluty. W witrynie www.euro-diagnostic.com każdy biznesmen mógł przeprowadzić wirtualną diagnozę swojego przedsiębiorstwa odnośnie przygotowania do używania euro.

Serwis został stworzony przez księgowych oraz ekspertów z IBM. Menedżerowie mogli zapoznać się z możliwościami, jakie niesie za sobą euro. Zestaw szczegółowych ankiet pozwalał ponadto na stworzenie precyzyjnego planu dostosowania firmy do wspólnej europejskiej waluty. Plan mógł być korygowany on-line, zgodnie z postępami wdrożenia.

Witryna została stworzona dla przedsiębiorstw mających siedzibę w Unii Europejskiej. Po wypełnieniu formularza rejestracyjnego użytkownik otrzymywał hasło i mógł przystąpić do określenia profilu swojej firmy. Ankieta pozwalała na określenie "czułości" firmy na zmianę waluty. Analizowała także poziom przygotowania do finansowej transformacji. Raport wstępny otrzymywało się w niespełna pół godziny, po czym można było przystąpić do konkretnych konsultacji.

Sylwestrowa

gorączka

Zamęt oraz atmosfera wyczekiwania przypominała obawy dotyczące reakcji komputerów na zmianę daty na 1 stycznia 2000 r. Eksperci doradzali, aby dokładnie sprawdzić stan zaawansowania swoich maszyn w aspekcie nowej waluty. Wątpliwości dotyczyły przede wszystkim używanych systemów operacyjnych, arkuszy kalkulacyjnych, baz danych, ale także edytorów tekstów, komputerowych klawiatur oraz narzędzi używanych do konwersji: od prostych kalkulatorów po skrypty Javy.

Tutaj na europejskich użytkowników komputerów osobistych czekały spore niespodzianki. Okazało się bowiem, że tylko najnowsze systemy operacyjne: Windows 98, 2000, XP, CE 3.0, a także Mac OS 7.1 oraz X są przystosowane do użytkowania symboli nowej waluty. Posiadacze starszych wersji najpopularniejszych programów musieli się sporo namęczyć, aby aplikacje mogły być użyteczne w zmieniającej się rzeczywistości.

Powszechna

modernizacja

Z popularnych aplikacji biurowych bez problemu działały tylko najnowsze wersje Microsoft Office 2000 i XP. Wersja 97 arkusza kalkulacyjnego Excel wymaga niewielkich adaptacji programowych udostępnionych przez producenta, natomiast wersja 95 nie pozwala nawet na importowanie symbolu nowej waluty.

Mniej problemu mieli użytkownicy edytorów tekstów typu Word. Począwszy od roku 1995 r., symbol graficzny euro zawarty był w standardzie. Niechlubnym wyjątkiem jest Word 98 dla Macintosha.

Najwięcej pracy modernizacja pochłonęła zapewne przy konwersji baz danych, które dodatkowo musiały być zaopatrzone w narzędzia przeliczające waluty narodowe na euro. Kłopotów tradycyjnie pozbawieni byli tylko użytkownicy aktualnych wersji oprogramowania.

O Europejczykach nie pomyśleli producenci klawiatur. Symbol euro może być natomiast zaprogramowany jako kombinacja co najmniej dwóch przycisków klawiatury.

Nie mają powodów do narzekania tylko ci, którzy chcą korzystać ze specjalistycznych narzędzi, które pomagają w rachunkach. Aplikacje typu Calc Euro czy Euroconv dostępne były on-line gratis. Za specjalistyczne arkusze kalkulacyjne trzeba było zapłacić nawet równowartość 650 euro.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku