"Jest jeszcze szansa, chociaż bardzo marna, że takie limity uda się stronie polskiej uzyskać" - powiedział podczas konferencji prasowej Rychlicki.
Według niego wszystko zależy od tego, czy odpowiedzialny za rybołówstwo departament w Ministerstwie Rolnictwa rozpocznie na ten temat negocjacje ze stroną rosyjską.
"Sprawa musi wyjaśnić się w grudniu, bo potem limity zostaną rozdzielone na inne kraje" - powiedział Rychlicki.
Problemem w uzyskaniu limitów są zaległości Polski wobec Rosji za odłowione we wcześniejszych latach ryby.
"Wielkość tego zadłużenia nie jest wyjaśniona, ale szacuje się je na 2 do 5 mln dolarów" - poinformował prezes Dalmoru. Podkreślił, że 90 proc. tej zaległości to zobowiązania niefunkcjonujących już przedsiębiorstw połowowych Gryf i Odra.