Zgodnie z oczekiwaniami analityków, RPP pozostawiła bankowe stopy procentowe bez zmian. Powodem takiej decyzji było utrzymywanie się dotychczasowych czynników inflacyjnych, przy pojawieniu się ryzyka ze strony kursu walutowego. - Układ czynników wpływających na przyszłą inflację nie uległ zmianie, a jeśli nastąpiły jakieś zmiany, to raczej przeciw obniżce - powiedział Leszek Balcerowicz.
Z analizy RPP wynika, że duży wzrost zadłużenia budżetu będzie podbijał długoterminowe stopy procentowe, co z kolei będzie ograniczać dostępność środków finansowych dla przedsiębiorstw. Wciąż wysoka jest także dynamika pieniądza gotówkowego w obiegu. Nie bez znaczenia pozostają wysokie ceny ropy naftowej.
Rada zwróciła też uwagę na utrzymywanie się sygnałów ożywienia gospodarczego. W sierpniu produkcja przemysłowa była wyższa o 5,8% niż przed rokiem, a produkcja w przetwórstwie przemysłowym o 7,1%. Wzrósł również eksport. Wpływy z eksportu były wyższe w porównaniu z ubiegłym rokiem o 5,4% w euro. Wzrost sprzedaży detalicznej utrzymał się na poziomie 5,5%.
Stopa rezerw obowiązkowych została obniżona z 4,5 do 3,5%. - Głównym uzasadnieniem tej decyzji jest konieczność zmniejszenia nierówności pomiędzy bankami polskimi i zagranicznymi. Rezerwy obowiązkowe są swego rodzaju podatkiem, który utrudnia konkurencję z bankami Unii Europejskiej - powiedział prezes Balcerowicz. Kiedy obecna Rada rozpoczynała swe działanie, średni poziom rezerw obowiązkowych dla banków wynosił 11%. Prezes NBP nie chciał jeszcze deklarować, czy wkrótce dojdzie do kolejnej obniżki. n