NYSE w Warszawie?

Nowojorska NYSE zostanie strategicznym inwestorem warszawskiej giełdy? Niewykluczone. Taki scenariusz dopuszcza minister skarbu Jacek Socha, według którego prywatyzacja GPW jest szansą dla zaistnienia giełd z USA w Europie. Amerykanie musieliby prawdopodobnie zmierzyć się z Euronextem, skandynawską grupą OMX czy giełdą wiedeńską.

Publikacja: 07.10.2004 07:30

- Już wkrótce GPW będzie uważana w Europie za giełdę o dużym potencjale rozwojowym - powiedział wczoraj Jacek Socha przedstawicielom Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce. - Jednak, aby odegrać istotną rolę w regionie, musimy połączyć prywatyzację GPW z pozyskaniem inwestora strategicznego - dodał. Według niego, jest to konieczne ze względu na procesy konsolidacyjne, jakie będą zachodzić wśród europejskich parkietów w najbliższych latach, włącznie ze stworzeniem jednego rynku paneuropejskiego. - Inwestorem dla GPW może być duża europejska giełda, ale planowana prywatyzacja jest dobrą okazją dla giełdy z USA, aby zaistnieć w Europie - powiedział J. Socha.

NYSE (na razie) nie komentuje

Z wypowiedzi J. Sochy wynika, że w prywatyzacji GPW mogłaby wziąć udział największa światowa giełda - New York Stock Exchange (NYSE). - Dotarły do nas informacje o wypowiedziach polskiego ministra, ale nie chcemy tego na razie komentować - usłyszeliśmy wczoraj w biurze prasowym nowojorskiego rynku.

Aby NYSE mogła wziąć udział w prywatyzacji GPW, potrzebna byłaby przede wszystkim zmiana struktury własnościowej nowojorskiej giełdy. Teraz jest instytucją typu non-profit, należącą do 1366 członków mających wykupione miejsce na parkiecie. Jednak nowy dyrektor generalny John Thain zapowiedział w ubiegłym miesiącu, że będzie chciał przekształcić NYSE w spółkę akcyjną i wprowadzić jej papiery do obrotu.

Amerykańskie giełdy nie mają dobrych doświadczeń, jeśli chodzi o ekspansję w Europie. Rywal NYSE, elektroniczny rynek Nasdaq, uruchomił pod koniec ubiegłej dekady giełdę Nasdaq Europe, bazującą na brukselskim rynku Easdaq. Ponad 2 lata temu, ze względu na niższe od oczekiwanych obroty, wycofał się z tego przedsięwzięcia, podobnie jak z uruchomienia Nasdaq Deutschland za naszą zachodnią granicą.

Reklama
Reklama

Euronext najpoważniejszym kandydatem

Za najpoważniejszego kandydata na inwestora strategicznego GPW uchodzi na razie Euronext. Sojusz czterech giełd europejskich (Paryż, Bruksela, Amsterdam, Lizbona) podpisał w lutym 2002 r. z GPW porozumienie o wzajemnym członkostwie. Istotną przewagą Euronextu jest też fakt, że system warszawskiej giełdy WARSET jest kompatybilny z działającym w Paryżu systemem NSC. Przed kilkoma miesiącami chęć wzięcia udziału w prywatyzacji GPW wyraziła też skandynawska grupa OMX, do której należą giełdy w Sztokholmie i Helsinkach oraz parkiety ze stolic trzech krajów bałtyckich - Wilna, Rygi i Tallina. Także prezes giełdy wiedeńskiej Stefan Zapotocky deklaruje chęć połączenia sił z GPW, dzięki czemu mógłby powstać duży środkowoeuropejski rynek. W tym roku Wiener Boerse razem z austriackimi instytucjami finansowymi przejęła już kontrolę nad parkietem budapeszteńskim.

Lider w regionie

Prywatyzację Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie przewiduje szereg rządowych dokumentów: "Agenda Warsaw City 2010" czy "Kierunki prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2005 r.", będące załącznikiem do ustawy budżetowej. Choć sprzedaż akcji GPW planowano już w 1993 r. (w dwa lata od jej powstania), dopiero w tym roku proces nabrał tempa. 13 sierpnia br. ministerstwo skarbu ogłosiło przetarg na wybór doradcy prywatyzacyjnego. 20 września do ministerstwa skarbu wpłynęło sześć ofert, w większości od renomowanych instytucji finansowych. Można zakładać, że wybór potrwa do końca br., a sprzedaż akcji mogłaby nastąpić w połowie 2005 r. (realizacja zamówienia przewidziana jest w ciągu 24 miesięcy od podpisania umowy z doradcą).Prywatyzacja GPW ma wspomóc stworzenie w Warszawie regionalnego centrum finansowego, konkurencyjnego wobec innych rynków, zdolnego przyciągnąć nowych inwestorów i emitentów. Zgodnie z "Agendą Warsaw City 2010", kapitalizacja naszej giełdy ma wzrosnąć w ciągu sześciu lat do 540 mld zł.

Ile dla inwestora?

. Ministerstwo skarbu nie ma jeszcze szczegółowego harmonogramu prywatyzacji GPW. Nieznany jest również docelowy skład akcjonariatu - minister podejmie decyzję o sposobie sprzedaży akcji po zapoznaniu się z opiniami doradcy prywatyzacyjnego

Reklama
Reklama

Z treści "Agendy Warsaw City 2010" wynika, że udział Skarbu Państwa w warszawskiej giełdzie miałby spaść do poniżej 30%, z 98% obecnie. Oznacza to, że w rękach inwestorów prywatnych mogłoby się znaleźć około 70% akcji GPW. "Agenda" zakłada, że docelowy udział inwestorów indywidualnych mógłby stanowić ponad 30%. Strategiczny partner mógłby więc liczyć na około 40%.

Wiesław Rozłucki, prezes GPW

Sygnał o prywatyzacji warszawskiej giełdy, zgodnie z sugestiami Jacka Sochy, przekazałem przedstawicielom nowojorskiej giełdy na początku roku. Czekamy na ewentualną odpowiedź. O ile mi wiadomo, do tej pory NYSE nie wchodziła w powiązania kapitałowe z innymi rynkami. Uważam, że każda oferta złożona przez szanowaną instytucję - giełdę czy inną organizację finansową - powinna być bacznie rozważona, niezależnie od kierunku geograficznego. Najważniejsze, jakie korzyści przyniesie w dłuższym terminie obydwu stronom - polskiemu rynkowi kapitałowemu i potencjalnemu inwestorowi strategicznemu.

Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Reklama
Reklama