Nehrebetius pierwotnie zamierzał uruchomić działalność w czerwcu. Z powodów organizacyjnych oraz zmiany prawa regulującego działalność maklerską w Polsce, ostatecznie wystartował w sierpniu. Na początek zaoferował klientom kilka strategii inwestycyjnych. We wszystkich aktywa lokowane są na rynku walutowym. Podstawowe instrumenty, które są lub będą (ze względu na obecne regulacje prawne) wykorzystywane do inwestowania, to m.in.: forwardy walutowe, waluta spot z użyciem dźwigni i opcje walutowe. W niedalekiej przyszłości DI Nehrebetius chce rozszerzyć ofertę o rynek stóp procentowych oraz rynki towarowe i metali szlachetnych. To niespotykana oferta wśród polskich assetów. Nehrebetius prowadzi już kilkadziesiąt rachunków.

Firma zamierza również zarządzać ryzykiem walutowym i ryzykiem zmiany stóp procentowych dla przedsiębiorstw. Małe firmy zarządzające aktywami dopiero w Polsce raczkują. Jest ich kilka, m.in. Ventus Asset Management i Dom Maklerski WGI. Lada dzień ruszy Secus Asset Management. W przypadku WGI oferta jest zbliżona do DI Nehrebetius. Zanosi się, że konkurencja może jeszcze wzrosnąć po wejściu w życie ustaw zastępujących Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi. Nowe rozwiązania zliberalizują rynek i pozwolą na zakładanie spółek osobowych zarządzających aktywami. Do tej pory taką działalność mogła prowadzić tylko spółka kapitałowa.