Panująca w Brazylii susza doprowadziła do szybkiego wzrostu cen kawy. Od lipca do grudnia cena funta ziaren (543 g) w kontrakcie terminowym - z dostawą za miesiąc - wzrosła o 30 proc., do niemal 1,22 dolara. Z hossy na rynku kawy, który jest drugim pod względem wielkości rynkiem surowcowym na świecie po ropie naftowej, mogą skorzystać - choć w ograniczonym zakresie - również polscy inwestorzy.
W tej chwili dostęp do notowań kontraktów na kawę oferuje tylko DM TMS Brokers. Wiąże się to jednak ze sporymi wydatkami. Na założenie rachunku potrzeba minimum 10 tys. zł. Depozyt wstępny dla kontraktu na kawę wynosi 2520 dolarów (ok. 7,3 tys. zł). To dużo, bo kontrakt zwykle opiewa na 15 ton kawy.
Dodatkowo wymagana jest opłata na rzecz nowojorskiej giełdy - 3 dolary (blisko 8,7 zł). Prowizja przy transakcjach na kontraktach wynosi 10 dolarów (prawie 28,9 zł).
- W ten sposób chcą zarabiać głównie osoby z dobrym rozeznaniem zagranicznych rynków - ocenia Marcin Rupiński z DM BOŚ. - Chcemy poszerzyć naszą ofertę o kontrakty na giełdach zagranicznych, w branżach takich jak kawa czy kakao - deklaruje.
O uruchomieniu kontraktów innych niż kukurydza i soja myśli także dom maklerski XTrade Brokers. Do końca I kwartału przyszłego roku taką usługę chce wprowadzić Dom Inwestycyjny BRE Banku.