Firma Gdańsk Transport Company (GTC), która w styczniu straciła koncesję na budowę odcinka autostrady A-1 Nowe Marzy-Toruń, nie rezygnuje z walki o odzyskanie inwestycji. Wczoraj złożyła w Ministerstwie Transportu wniosek o ponowne rozpatrzenie decyzji resortu o wygaśnięciu jej koncesji. - Oznacza to rozpoczęcie procedury odwoławczej od decyzji ministra. Naszym zadaniem ta decyzja została wydana z naruszeniem przepisów prawa, w tym podstawowych zasad regulujących postępowanie administracyjne - podkreśla Ewa Łydkowska, rzecznik GTC.
Spółka domaga się od MT cofnięcia spornej decyzji. Jeśli jej żądanie nie zostanie spełnione, zapowiada, że skieruje sprawę na ścieżkę sądową. Resort ma 30 dni na rozpatrzenie wniosku GTC.
W połowie stycznia MT poinformowało, że koncesja spółki na wybudowanie i eksploatację odcinka trasy A-1 Nowe Marzy-Toruń wygasła. Oznacza to, że inwestorem została Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Jerzy Polaczek, minister transportu, zapowiadał podjęcie takiej decyzji, od momentu gdy objął swoje stanowiska. GTC nie zostało pozbawione koncesji na odcinek trasy A-1 Gdańsk-Nowe Marzy. Budowa tego fragmentu autostrady już trwa i zakończy się w 2008 roku. Budowa odcinka Nowe Marzy-Toruń miała rozpocząć się w drugiej połowie tego roku. GTC ostrzegało, że spór z MT spowoduje przesunięcie tego terminu. Inwestycja miała zakończyć się w 2010 r.
Jednak GDDKiA uspokaja, że inwestycja zostanie ukończona zgodnie z planem. Na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku ma zostać ogłoszony przetarg, który wyłoni wykonawcę. Dyrekcja chce, by rozpoczął on prace wiosną przyszłego roku. Z szacunków MT wynika, że koszt wybudowania jednego kilometra trasy w przypadku GDDKiA wynosi 5-6 mln euro. Natomiast w przypadku GTC jest to około 7,5 mln euro za kilometr.