- Ostatnio Chińczycy coraz częściej włamują się za pośrednictwem internetu do niemieckich komputerów - mówi Hans Elmar Remberg, wiceszef Urzędu Ochrony Konstytucji. Jego zdaniem, inne kraje również skarżą się na zwiększoną aktywność hakerów z Państwa Środka. Do zadań jego biura należy m.in. przeciwdziałanie szpiegostwu zagranicznych agencji wywiadowczych i państwowych koncernów. Zajmowanie się prywatnymi firmami nie należy do jego kompetencji. Straty w niemieckich spółkach wynikające z wykradania informacji są szacowane na miliardy euro rocznie. - Chińscy hakerzy są bardzo dobrze wyszkoleni - twierdzi Oliver Winzenried z firmy informatycznej Wibu, która projektuje systemy zabezpieczeń.