Decyzja resortu skarbu o zatrzymaniu całego ubiegłorocznego zysku PZU w spółce może postawić pod znakiem zapytania uzyskanie przez Skarb Państwa planowanych dochodów z dywidend. Dlaczego?

W ustawie budżetowej na 2007 rok przewidziano, że SP zarobi na dywidendach około 3,5 mld zł. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że w tę kwotę wliczona została również dywidenda z PZU. Ponieważ zeszłoroczny zysk spółki jest szacowany na około 3,8 mld zł, to do Skarbu Państwa w postaci dywidendy miałoby trafić około 1 mld zł.

W ubiegłych latach, obok PZU, do państwowej kasy największe kwoty z zysku wpłacał KGHM Polska Miedź. W 2006 r. było to prawie 0,9 mld zł. W tym roku jednak KGHM może nie załatać dziury w dochodach z dywidend. Pojawiają się informacje o tym, że spółka będzie inwestować nadwyżki finansowe w przedsięwzięcia spoza swojej branży. Rozważane jest m.in. wejście KGHM do PLL LOT. Przed weekendem okazało się, że resort skarbu nie wyklucza możliwości kupna przez miedziowego potentata akcji ZE Pątnów-Adamów-Konin. Teraz aktywa te znajdują się w posiadaniu Zygmunta Solorza-Żaka i kontrolowanej przez niego grupy Elektrim.