Do końca czerwca główni właściciele Banku BGŻ - Skarb Państwa (do którego należy 43,5 proc. udziałów) i Rabobank (posiadacz 35,3 proc. walorów) - mają opcję wprowadzenia banku na giełdę. Wygląda jednak na to, że żaden z nich się na to nie zdecyduje.
Skarb czeka
na wzrost wartości
O tym, że nie zrobi tego państwowy właściciel, mówił niedawno w wywiadzie dla "Parkietu" Paweł Szałamacha, wiceminister skarbu. Z jego wypowiedzi wynikało, że ministerstwo traktuje BGŻ jako przyszłościową inwestycję.
- Potencjalny wzrost wartości tego banku jest niesamowity. I my się poważnie zastanawiamy, czy skorzystanie z prawa do przeprowadzenia oferty publicznej w przyszłym roku nie byłoby nieco przedwczesne z punktu widzenia ceny, po jakiej można by nasze akcje spieniężyć - deklarował Szałamacha.