Od przyszłego roku biopaliwa wrócą do łask

Znosząc ulgi akcyzowe dla branży biopaliwowej, rząd mocno namieszał w planach firm z tego sektora. Jednak już niedługo ich sytuacja może się wyraźnie poprawić

Polska branża biopaliwowa z utęsknieniem czeka na koniec tego roku i początek 2008 r. Wtedy pojawi się obowiązek mieszania benzyny i diesla z biokomponentami.

Kontrowersyjne przepisy

Polski rząd pospieszył się z wprowadzaniem przepisów dla rynku biopaliw. Od stycznia, na mocy rozporządzenia ministra finansów, mocno zmniejszył ulgę akcyzową związaną z produkcją i sprzedażą biopaliw. Dlaczego? - W tym samym momencie weszła w życie ustawa o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która wprowadza obowiązek mieszania oleju napędowego i benzyny z biopaliwami w ilości zgodnej z tzw. narodowym celem wskaźnikowym (NCW) - mówi Aleksander Rysiewicz, dyrektor ds. finansowych w Elstar Oils. - Szkopuł w tym, że wysokie kary za niestosowanie się do NCW, oznaczające praktyczne wejście w życie obowiązku stosowania biokomponentów, będą działać dopiero od 2008 roku - dodaje.

W efekcie obowiązek mieszania paliw z biokomponentami jest na razie tylko teoretyczny. Jednocześnie, na skutek zmniejszenia ulg akcyzowych, dolanie biokomponentów nie sprawia, że paliwo z ich dodatkiem może być sprzedawane na stacjach po niższej cenie. - Oznacza to, że sam biznes, polegający na mieszaniu paliw, chwilowo traci rację bytu - uważa Paweł Zaremba-Śmietański z domu maklerskiego IDM.

Ale nie jest aż tak źle

Analityk ten zwraca jednak uwagę na fakt, że producenci biokomponentów nie muszą wpadać w panikę. - Już w tym roku powinien pojawić się pierwszy nakaz stosowania biododatków. Chociaż nie wiadomo, czy będzie on obowiązywał już od drugiej połowy 2007 r. czy od stycznia 2008 r., to biokomponenty i biopaliwa powrócą - mówi P. Zaremba-Śmietański. Jego zdaniem, obniżenie ulg akcyzowych może przynieść pozytywny efekt: uniezależnienie opłacalności biznesu biopaliwowego od dotacji. - Jako odchylenie od normy należy traktować wcześniejsze próby zrobienia pieniędzy na samej akcyzie - uważa Śmietański.

Jeszcze przyjdą dobre czasy

Chociaż na razie nie jest znana dokładna wielkość narodowego celu wskaźnikowego, to można przypuszczać, że w przyszłym roku wyniesie on około 3,7 proc. - Po wprowadzeniu ustawowych kar nie widzę żadnych problemów z realizacją unijnych celów stosowania biopaliw - mówi Aleksander Rysiewicz. UE zakłada, że udział biopaliw we wszystkich paliwach silnikowych w 2010 roku wyniesie 5,75 proc., a w 2020 wzrośnie do 20 procent. Narodowy cel wskaźnikowy nie może mocno odbiegać od poziomu wyznaczonego przez Unię, bo grożą za to kary finansowe.

Zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki, wypełnienie unijnych norm ułatwią nam obowiązujące już przepisy, które umożliwiają wprowadzanie do obrotu czystego biodiesla i mieszanki 20 proc. estrów z olejem napędowym. Jak szacują analitycy IDM, krajowy popyt na biokomponenty w 2010 r. może wynieść ponad 600 tysięcy ton dodawanych do diesla estrów. Zapotrzebowanie na mieszany z benzyną bioetanol przekroczy 350 tys. ton. - Tymczasem jedyną w pełni sprawną instalację posiada Rafineria Trzebinia. Jej zdolności produkcyjne wynoszą 100 tys. ton rocznie. Dlatego głosy o upadku branży są bezpodstawne - uważa P. Śmietański.