Lena Lighting, giełdowy producent opraw oświetleniowych, zmieniła warunki kupna 70,22 proc. udziałów w spółce Luxmat (umowa z lipca ub.r.). Udziały sprzedawały dwie osoby fizyczne. Pierwsza z nich miała otrzymać równowartość średniego zysku netto Luxmatu w latach 2006-2008 pomnożonego przez 0,87, a druga - tę samą wartość pomnożoną przez 0,13. Konstrukcja transakcji miała działać motywująco na właścicieli i jednocześnie zarządzających Luxmatem. Lena Lighting zobowiązała się zapłacić właścicielom przejmowanej firmy 9,35 mln zł zaliczki w ratach.

Teraz Lena Lighting poinformowała, że pierwsza z osób otrzyma za swoje udziały stałą kwotę 8,47 mln zł (spółka musi zapłacić jej jeszcze 187 tys. zł - resztę pokryły już zaliczki). Natomiast warunki zapłaty dla drugiej osoby nie zmieniły się. Strony ponadto zastrzegły, że jeśli w 2008 r. Luxmat zarobi na czysto więcej niż 1,5 mln zł, właściciele mniejszościowego pakietu sprzedadzą go Lenie łącznie za 4,05 mln zł. Czy nadal ma to motywować kierownictwo Luxmatu do poprawy wyników spółki? Prezes Leny Lighting nie znalazł czasu, aby wyjaśnić nam tę kwestię.