Rząd stawia na "Pakiet Kluski"

Rząd intensyfikuje prace nad tzw. pakietem Kluski. Zawarte w nim projekty ustaw mają uprościć prowadzenie działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy alarmują: jeden projekt był już prawie gotowy

Wczoraj premier Jarosław Kaczyński rozmawiał z Romanem Kluską, byłym prezesem Optimusa i podsekretarzem stanu w resorcie skarbu Michałem Krupińskim o tzw. pakiecie Kluski. W spotkaniu brał udział także minister Piotr Gosiewski.

Jedna ustawa czy cały pakiet

Coraz więcej wskazuje na to, że zamiast przygotowywanej dotychczas nowelizacji przepisów o swobodzie działalności gospodarczej powstanie zupełnie nowy projekt zmian w prawie.

Jak ustalił "Parkiet", prace nad częścią przepisów mających wejść do "pakietu Kluski" są finalizowane. Niektóre z nich już znajdują się na etapie konsultacji międzyresortowych. Są to np. regulacje dotyczące zawieszania działalności gospodarczej. Kierowane przez Zytę Gilowską Ministerstwo Finansów chce, aby czas, w którym przedsiębiorcy decydujący się na zawieszenie swojej działalności byli zwolnieni z płacenia składek na ubezpieczenie społeczne, był jak najkrótszy. Jednak część przedstawicieli rządu chce, aby przepisy o zawieszaniu działalności były jak najbardziej liberalne. Tego samego domagają się również przedsiębiorcy.

Mocno zaawansowane są też prace nad przepisami dotyczącymi możliwości rejestracji nowej firmy w tzw. jednym okienku. Rejestracją mają się zajmować urzędy skarbowe - jednak nie w każdym przypadku. Osoby fizyczne, prowadzące działalność, będą rejestrować się oddzielnie - w urzędzie gminy.

Ale ustawa nadal potrzebna

Przedsiębiorcy są zaskoczeni działaniami rządu. Zdaniem Konfederacji Pracodawców Polskich, rząd, pracując nad "pakietem Kluski", niepotrzebnie odrzuca projekt zmian w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki. - Nie znajdujemy uzasadnienia dla rezygnacji z prac nad nim. Propozycje zostały już zaakceptowane przez partnerów społecznych. Dlatego będziemy apelować do premiera w tej sprawie - czytamy w opinii KPP.

Nie wiadomo jednak, czy projekt przygotowanej przez MG nowelizacji powróci jeszcze do prac legislacyjnych. Nieoficjalnie mówi się, że te przepisy były powodem odwołania Andrzeja Kaczmarka ze stanowiska wiceministra gospodarki.

Co ma Skarb do swobody

Jak już pisaliśmy w "Parkiecie", Roman Kluska przekonał premiera Jarosława Kaczyńskiego, że polskie firmy mogłyby działać sprawniej, gdyby nie ograniczenia prawne, administracyjne i podatkowe. Jest on pomysłodawcą części przygotowanych przez rząd zmian w przepisach dotyczących działalności gospodarczej. To, że w pracach nad nimi bierze udział także wiceminister skarbu M. Krupiński, może świadczyć o powrocie do koncepcji powołania przy Kancelarii Premiera zespołu doradców do spraw deregulacji gospodarki. Na razie jednak nie wiadomo, kto obok Kluski i Krupińskiego mógłby się w nim znaleźć.

Komentarz

Jeremi

Mordasewicz, PKPP

"Lewiatan"

Nie mogę dopatrzyć się rozszerzania swobody gospodarczej

Gotowość znowelizowania kluczowej dla przedsiębiorców ustawy o swobodzie działalności gospodarczej obecny rząd deklaruje od początku swojej działalności. Dlatego martwić może sytuacja, w której odchodzi się od pomysłu, nad którym pracowano prawie półtora roku. Niepokoi nas to, bo znając długość okresu prac legislacyjnych, trudno się spodziewać, aby nowe rozwiązania weszły w życie wcześniej niż za rok.

Jak dotąd, nie widzę w Polsce przejawów rozszerzania swobody działalności gospodarczej. Widać za to np. zakusy na ograniczanie samozatrudnienia. To dobrze, że rząd nie zaakceptował pomysłu ograniczania pracy w niedzielę, ale firmy wciąż czekają na wiele ważnych przepisów. Chodzi o ograniczenie liczby niezbędnych koncesji i zezwoleń, ucywilizowanie kontroli w firmach, uproszczenie procesu rejestracji działalności gospodarczej i możliwość jej zawieszania.