5,05 mld franków (4,1 mld USD), czyli o 16 proc. więcej niż rok wcześniej, zarobiła w minionym półroczu największy na świecie firma spożywcza. Przychody Nestle wzrosły o 5,5 proc., do 51,3 mld franków.
Po wzroście kursu akcji Nestle o 2,6 proc. płacono za nie w Zurychu po 476,5 franka, najwięcej w historii koncernu.
W poprawie wyników pomogły m.in. przejęcia. Grupa Nestle, do której w Polsce należą m.in. Winiary, wzbogaciła się o australijską spółkę Uncle Toby?s, produkującą płatki kukurydziane, oraz markę produktów dietetycznych Jenny Craig. W sumie w zeszłym roku Nestle wydało na przejęcia 4 miliardy dolarów. Dyrektor generalny Peter Brabeck (we wrześniu poznamy jego następcę) zapowiada kolejne, głównie producentów zdrowej żywności. Ostatnio Brabeck pozbywał się jednostek produkujących m.in. kawę i przetwory mleczne. Nestle zakłada poprawę wyników w tym roku o 5-6 proc. Nie obawia się, że przeszkodzą w tym są wyższe ceny surowców - m.in. mleka i zbóż.
Bloomberg